Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spichlerz w Bąkowie drży w posadach. Jest na niego pomysł

Agnieszka Romanowicz
Agnieszka Romanowicz
Zrujnowany spichlerz, zwany też ujeżdżalnią, sąsiaduje z Domem Dziecka w Bąkowie. - Wystąpiłam do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wykreślenie go z rejestru zabytków - mówi Violetta Antkowska, dyrektor Domu Dziecka. - Celem jest doprowadzenie do rozbiórki, ale częściowej. Chcielibyśmy zachować dłuższą ścianę, tę od strony dębu i umieścić na niej tablicę informacyjną o tym, co kiedyś się tu znajdowało. Niewykluczone, że dotrzemy do zdjęć, na których ten budynek jest w lepszej formie. Cegły z rozbiórki posłużyłyby odnowieniu słupów przy bramie wjazdowej na teren pałacu, a przestrzeń pozostała po rozbiórce zostałaby przeznaczona pod parking. Pałac przechodzi remont dachu, za rok zyska nową elewację. Odnowiony wjazd, wraz z drogą, która czeka na nowy asfalt, przysłużyłby się estetyce tej efektownej placówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Spichlerz w Bąkowie drży w posadach. Jest na niego pomysł - Gazeta Pomorska

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska