https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śpiewanie na śniadanie

Maria Eichler
Fot. Aleksander Knitter
Irek Stanisławski, Michał Erward i Radek Sikorski wczoraj zagrali i zaśpiewali w ratuszu.

Tym sposobem zespół The Evergreen dał pierwszy publiczny koncert. Jutro wystąpi w hali Parku Wodnego. Pracownicy ratusza mieli wczoraj niezwykłą przerwę śniadaniową. Zamiast bułeczki porcja muzyki. W ten sposób burmistrz Arseniusz Finster, fan zespołu The Evergreen, chciał zachęcić do udziału w piątkowym koncercie duetu Stanisławski-Erward.

Jest klimat

- Dziękujemy za wsparcie - powiedział na początku Lucjan Bukowski, menedżer zespołu. - Pamiętam jeszcze czasy, kiedy w Chojnicach nie było dobrego klimatu dla kultury i sportu. Dziś czujemy, że on jest. Cieszę się, że są ludzie, którzy rozumieją, iż życie kulturalne jest bardzo ważne.

Potem była już tylko muzyka i gorące przyjęcie przez publiczność, wśród której przeważały panie. Gdy w pewnym momencie w drzwiach stanęli strażnicy miejscy, powiało grozą, czy aby nie chcą kogoś wyprowadzić, ale okazało się, że przyszli posłuchać.

Bisowali

The Evergreen zagrał cztery kawałki, trzy z płyty Spacefolk", która nie wiadomo, kiedy się ukaże. - To nie jest takie łatwe - mówi Bukowski. - Prowadzimy poważne rozmowy, m.in. z EMI, i na razie nic pewnego nie mogę powiedzieć.

Słuchacze domagali się bisu, Irek Stanisławski z uśmiechem przypomniał, że trzeba iść do roboty. Ale repety nie odmówił. Wokalista The Evergreen powiedział nam, że musi zarabiać na życie w Irlandii, ale zamierza wrócić. - Tylko muszę to sobie sensownie poukładać - dodał.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska