Inwestuje swoje pieniądze, żeby dzieciom było milej w kolorowych klasach. Szkoła w Robiku jest mała, a wieś oddalony od wielkiego świata. Witold Pujszo kupił sobie niedaleko działkę i pomyślał, że warto zrobić coś dla swojego nowego miejsca na ziemi. Zabrał się za szkołę. I to konkretnie, bo już są nowe okna, a dziś montowana jest tam pracownia komputerowa.
Witold Pujszo funduje pięć komputerów i laptopa oraz stoliki i krzesła do sali komputerowej. Wymienił też tam podłogę.
Przypomnijmy, szkołą w Rolbiku to tylko klasy I-III i rzadko się zdarza, żeby na wsi dzieciaki miały taką pracownię komputerową, więc radość jest tym większa.
- Panu Pujszo należą się wielkie podziękowania, bo zrobił dla naszej szkoły dużo - mówi Monika Glock, nauczycielka z Rolbika. - Przy pomocy ekipy remontowej wymieniono nie tylko okna, ale pomalowano klasy na wesołe kolory.
Teraz maluchom przyjemniej będzie się uczyć, a społeczność Rolbika, a szczególnie rodzice, jest postawą nowego sąsiada zachwycona.
- To nie wszystko, co dzieje się w naszej szkole, bo dzięki naszemu dyrektorowi w dwóch salach wymieniane są podłogi, a do tego kupiono nowe stoliki i krzesełka dla zerówki oraz klas I-III - dodaje Monika Glock.