https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa podwójnego zabójstwa: prokuratura czeka na "Forensic"

(my)
fot. sxc
Dwaj podejrzani o podwójne morderstwo w Stryszku pod Bydgoszczą nadal nie zostali oczyszczeni z zarzutów.

www.pomorska.pl/Bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy i okolicach na stronie www.pomorska.pl/Bydgoszcz

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Do zabójstwa doszło 4 października ubiegłego roku. W lesie pod Bydgoszczą pomiędzy Stryszkiem a Makowiskami znaleziono zwłoki dwojga młodych ludzi - prostytutki i pracownika okolicznej firmy, prawdopodobnie jej klienta. Zostali zmasakrowani - pocięci nożami, a mężczyznę dodatkowo postrzelono. Oboje mieli podcięte gardła.

Trzy tygodnie później zatrzymano dwóch podejrzanych z Lubartowa - handlarzy samochodów (jeden z nich jest byłym policjantem). Podejrzanych, w których samochodzie siedziała inna prostytutka, znajoma zamordowanej, zarejestrowała taśma kamery monitoringowa stacji benzynowej z restauracją. Na filmie jednak widać tylko to i nic więcej. Mimo to mężczyzn zatrzymano i oskarżono o popełnienie zbrodni. Już miesiąc temu wiadomo było, że prokuratura utknęła w martwym punkcie, bo badanie DNA śladów biologicznych z miejsca zdarzenia nie dało oczekiwanego rezultatu.

Podejrzani zostali wypuszczeni z aresztu, ale nadal nie oczyszczono ich z zarzutów.

- Musimy być konsekwentni - mówi prokurator Wiesław Giełżecki z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. - Czekamy na wyniki jeszcze jednego badania, konkretnie chodzi o "Forensic", analizę elektroniczną filmu ze stacji benzynowej - dodaje prokurator Giełżecki.

Jak się dowiedzieliśmy, oprócz dwóch mężczyzn z Lubartowa, nie ma innych podejrzanych.
Udostępnij

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
ajajajjjj
W dniu 29.06.2010 o 00:09, ggggg napisał:

co za głupoty piszesz Karolina nie ma z tym nic wspólnego to nie były jej dziewczyny więc to nie jej problem niech się martwi ten kto je wystawiał czyli Pan Grześ bo jak się bierze za taki interes to trzeba go pilnować a nie postawić dziewczyny i mieć wszystko w du...pie



No nie jej dziewczyny.Konkurencji,nie?....a tu o rynek walczy się zaciekle,czy nie
i
ino patrzeć
W dniu 29.06.2010 o 00:09, ggggg napisał:

co za głupoty piszesz Karolina nie ma z tym nic wspólnego to nie były jej dziewczyny więc to nie jej problem niech się martwi ten kto je wystawiał czyli Pan Grześ bo jak się bierze za taki interes to trzeba go pilnować a nie postawić dziewczyny i mieć wszystko w du...pie



Czasem lepiej jest dać nogę, by tylko własną głowę uratować, a dziewczyny tanie, z pod każdej prawie latarni za grosze się całkiem rychtowne wyrwie, ciekawe na ile stoją na wtórnym rynku ???

"Ktoś" to wszystko zapewne wie, zna ze szczegółami , tylko może musi ukrywać i milczeć ... ???
g
ggggg
W dniu 16.06.2010 o 16:59, ~obojętny~ napisał:

"- Źle szukają. Cały czas mówię im, żeby znaleźli Karolinę Sz., która rozwoziła w tym dniu dziewczyny z Grudziądza i Grupy - mówi jedna z prostytutek. - Ale podobno wsiąkła, tak jak Natalia P., koleżanka zamordowanej. Wiemy, gdzie mieszka, ma chłopaka w Grudziądzu, dlaczego nim się nie zajmą? Mnie też przesłuchiwali dzień po zabójstwie. Pokazywali szokujące zdjęcia dziewczyny z poderżniętym gardłem. Szukali jej koleżanki. Najgorsze, że tego dnia byłam podobnie ubrana do poszukiwanej Natalii. Miałam czerwone kozaki do uda i lateksową sukienkę - opowiada Marika.Udaje się nam dotrzeć do opiekuna dziewczyn. - To paranoja. Gnębią nas, przyjeżdżają i wlepiają klientom mandaty na bajońskie sumy. W mieście za takie samo przewinienie mogliby dostać co najwyżej upomnienie. Mogę udowodnić, że jesteśmy szykanowani - twierdzi Jacek.Jedziemy do Lisiego Ogona. To ta sama trasa, droga krajowa nr 10. Przy drodze stoją prostytutki. W pobliżu nie ma żadnych policyjnych samochodów. Oprócz jednego, który jedzie za bmw opiekuna prostytutek z Grudziądza."No właśnie i co, odnalazły sie dziewoje ?


co za głupoty piszesz Karolina nie ma z tym nic wspólnego to nie były jej dziewczyny więc to nie jej problem niech się martwi ten kto je wystawiał czyli Pan Grześ bo jak się bierze za taki interes to trzeba go pilnować a nie postawić dziewczyny i mieć wszystko w du...pie
~gość~
W dniu 16.06.2010 o 08:57, ~gość~ napisał:

Sledztwo prawie jak smoleńskiej katastrofy, a może tu też ma tak wygladać jak odgórnie każą ?



- Czekamy na wyniki jeszcze jednego badania, konkretnie chodzi o "Forensic”, analizę elektroniczną filmu ze stacji benzynowej -

A ten Forensic to musi być jakis skomplikowany proces chyba?
~obojętny~
"- Źle szukają. Cały czas mówię im, żeby znaleźli Karolinę Sz., która rozwoziła w tym dniu dziewczyny z Grudziądza i Grupy - mówi jedna z prostytutek. - Ale podobno wsiąkła, tak jak Natalia P., koleżanka zamordowanej. Wiemy, gdzie mieszka, ma chłopaka w Grudziądzu, dlaczego nim się nie zajmą? Mnie też przesłuchiwali dzień po zabójstwie. Pokazywali szokujące zdjęcia dziewczyny z poderżniętym gardłem. Szukali jej koleżanki. Najgorsze, że tego dnia byłam podobnie ubrana do poszukiwanej Natalii. Miałam czerwone kozaki do uda i lateksową sukienkę - opowiada Marika.

Udaje się nam dotrzeć do opiekuna dziewczyn. - To paranoja. Gnębią nas, przyjeżdżają i wlepiają klientom mandaty na bajońskie sumy. W mieście za takie samo przewinienie mogliby dostać co najwyżej upomnienie. Mogę udowodnić, że jesteśmy szykanowani - twierdzi Jacek.
Jedziemy do Lisiego Ogona. To ta sama trasa, droga krajowa nr 10. Przy drodze stoją prostytutki. W pobliżu nie ma żadnych policyjnych samochodów. Oprócz jednego, który jedzie za bmw opiekuna prostytutek z Grudziądza."

No właśnie i co, odnalazły sie dziewoje ?
~gość~
Sledztwo prawie jak smoleńskiej katastrofy, a może tu też ma tak wygladać jak odgórnie każą ?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska