https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa potrójnego morderstwa we Włocławku. Komendant: - Ta interwencja nie tak powinna wyglądać

(goz)
W domu jednorodzinnym na jednym z osiedli we Włocławku policjanci znaleźli zwłoki kobiety po chwili znaleźli ciała kolejnych dwóch osób. Ustalono że to matka nieżyjącej i jej brat.
W domu jednorodzinnym na jednym z osiedli we Włocławku policjanci znaleźli zwłoki kobiety po chwili znaleźli ciała kolejnych dwóch osób. Ustalono że to matka nieżyjącej i jej brat. Wojciech Alabrudziński
Trzech włocławskich policjantów może być ukaranych za niewłaściwe wykonywanie obowiązków służbowych.

Ta sprawa ma związek z potrójnym morderstwem we Włocławku i okolicy zakończonym samobójczą śmiercią Bogumiła P. Chodzi o to, że w przeddzień tragicznych wydarzeń do Komendy Miejskiej Policji we Włocławku zatelefonowała żona - Renata P. informując mundurowych o kolejnych wyczynach męża. W związku z przemocą w tej rodzinie wcześniej założona została "Niebieska karta".

Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy wyjaśniała, czy włocławscy policjanci zrobili w tej sprawie wszystko, co powinni. I są pierwsze ustalenia oraz decyzje.

Przeczytaj także: Komenda chce ukarać policjantów po masakrze we Włocławku
Na wniosek komendanta wojewódzkiego wobec trzech funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Powód? Niewłaściwie wykonywali oni obowiązki służbowe po tym, jak 19 lutego zatelefonowała Renata P. informując o zagrożeniu ze strony męża.

Następnego dnia Bogumił P. zastrzelił żonę, teściową i szwagra, a sam na koniec popełnił samobójstwo.
Jak się dowiedzieliśmy, zarzuty niewłaściwego wykonania obowiązków służbowych dotyczą zastępcy dyżurnego przyjmującego zgłoszenie, a także dwóch policjantów, którzy podjęli interwencję. Czy się potwierdzą? To będzie wiadomo po zakończeniu postępowania dyscyplinarnego.

Jeśli zarzuty zostaną utrzymane, to funkcjonariuszom może być wymierzona kara - od nagany do wydalenia ze służby włącznie.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Jak powinna ,,wyglądać interwencja" funkcjonariuszy policji w stosunku do osoby posiadającej broń myśliwską, posiadam pismo w takiej sprawie wydane przez byłego Komendanta Miejskiego Policji we Włocławku. W tym piśmie Pan Komendant  szczegółowo opisuje kiedy można zarekwirować broń.

Mogę udostępnić to pismo tym trzem funkcjonariuszom wobec których toczy się postępowanie dyscyplinarne. 

G
Gość

Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego we Włocławku wspólnie z Policją mieli ważniejsze zadania.Musieli przez dwa lata pracować nad cofnięciem pozwolenia na broń palną myśliwską leśniczemu z Murska. Robili to na skutek zmontowania pisma- paszkwilu na leśniczego przez Romana C. z Warszawy wspólnie z jakimiś Bąkowskimi.Teraz już są dowody,że w sprawie cofnięcia pozwolenia na broń leśniczemu z Murska bardzo dzielnie uczestniczyli z Zarządu Okręgowego PZŁ we Włocławku, ówczesny Zastępca Nadleśniczego Nadleśnictwa Włocławek, wielu funkcjonariuszy policji Komendy Miejskiej Policji we Włocławku i Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

 

G
Gość

To Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego we Włocławku i Wydział Postępowań Administracyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy nie mają sobie nic do zarzucenia?

A
Alex

Tak, tak tak, teraz nieudolność systemu trzeba zgonić na Policjantów i wybielić sobie "D"  Wszystko w Polsce dzieje się do czasu kiedy się coś stanie.  Ważne żeby komendanta nie wyje.. tylko kilku szarych podrzędnych funkcjonariuszy. Potem niech nikt się nie dziwi że policja boi się reagować jak nad wszystkim wisi BAT postępowania i widmo wydalenia ze służby. Prawda o Bydgoskiej Policji

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska