https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawdziliśmy, jak czują się ofiary wypadku Pod Skarpą w Bydgoszczy

hw
Sześć z trzynastu osób poszkodowanych w dzisiejszym wypadku jest jeszcze w szpitalu. Reszta mogła wrócić do domu.

Jak dowiedzieliśmy się w zespole prasowym KWP w Bydgoszczy 7 poszkodowanych w wypadku, do którego doszło dziś rano na ul. Pod Skarpą wróciło już do swoich domów.

Przypomnijmy, że do wypadku doszło dzisiaj ok. godz. 7.30. Rannych zostało 13 osób. Pomocy udzielało im kilka zespołów ratownictwa medycznego. Drogę trzeba było całkowicie zablokować.

Ustalono już, że w zdarzeniu brały udział hyundai, seat oraz renault traffic.

- Najprawdopodobniej kierująca hyundaiem, nie zachowała ostrożności podczas wyprzedzania seata i zderzyła się czołowo z renault. Kierowca seata próbował uniknąć wypadku i uderzył w drzewo - informuje podkom. Przemysław Słomski.

Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.

Do wypadku doszło dzisiaj około godziny 7 rano. Na razie wiemy, że w zdarzeniu wziął udział bus oraz dwa samochody osobowe. Według naszych informacji dziesięć osób zostało rannych.Na ulicy Pod Skarpą panują spore utrudnienia. Doga jest zablokowana. Na miejscu pracują już wszystkie służby. Strażacy musieli uwalniać kierowcę busa za pomocą specjalistycznego sprzętu.- Dziesięć osób zostało poszkodowanych. W busie podróżowały osoby starsze. Pomocy udzielało im kilka zespołów ratownictwa medycznego. Na miejscu są też trzy zastępy straży i pojazdy operacyjne - informuje kpt. Aleksandra Starowicz, rzecznik KM PSP w Bydgoszczy. - Wyglądało to strasznie, osoby, które ucierpiały w busie bardzo krzyczały. Z kilkoma świadkami zdarzenia pobiegliśmy pomagać opuszczać im pojazd. Pomogliśmy tym, którym się dało, ale część była zakleszczona między siedzeniami. W busie było sporo starszych osób. To był straszny widok - mówi nam Pan Michał, świadek wypadku. AKTUALIZACJA, g. 10.20. - Najprawdopodobniej kierująca hyundaiem nie zastosowała ostrożności przy wyprzedzaniu seata i zderzyła się czołowo z nadjeżdżającym reanult. Kierowca seata, chcąc uniknąć zderzenia, wypadł z jezdni i uderzył w drzewo. Trzynaście osób zostało przewiezionych do szpitala. Droga będzie zablokowana co najmniej do godz 11.30. Kierowcy byli trzeźwi - informuje podkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.

Poważny wypadek na ulicy Pod Skarpą w Bydgoszczy. Trzynaście...

Info z Polski - przegląd najważniejszych i najciekawszych informacji z kraju [16.11.2017]

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
akuratny
jaka troskliwa ta HGW nie mylic z Gronkiewicz -walzt
k
kn

Przede wszystkim trzeba mieć siano zamiast mózgu, żeby w tym miejscu wyprzedzać: po zewnętrznej zakrętu z zerową widocznością drogi za zakrętem (wysoki płot i drzewa zasłaniają skutecznie).

Wyprzedzanie w ciemno kwalifikuje się do natychmiastowego odebrania prawa jazdy i kryminalnego zarzutu usiłowania zabójstwa.

k
kierowca

czy to jest to miejsce gdzie jest ograniczenie poniżej 50 km/h? Bo jeżeli tak to kierowca który prowadził hyundaya powinien mieć dużo cięższe zarzuty niż spowodowanie wypadku. Przecież auta wyglądały jak po wypadku na drodze szybkiego ruchu a nie na 50-tce. Musiał zapieprzać jak kretyn. Ale ja wiem, polscy kierowcy jeżdżą szybko ale bezpiecznie, wypadki powodują mityczne dziury w drogach, a policja ( której prawie nie ma na drogach tak na prawdę) poluje na biednych kierowców którzy "tylko trochę przekroczyli"

A
ASSAn

Wypadek nie był na ul. Pod Skarpą lecz na ul. Zamczysko, warto sprawdzić zanim zrobi się przedruk.

d
da

Pomijając fakt że to nie ulica pod skarpą tyko zamczysko, to przydałoby się powrócić do poprzedniego stanu nawierzchni, bo było wąsko, dziurawo, ale bezpieczniej. Teraz z nową poszerzoną nawierzchnią to ludzie myślą że to autostrada, a to nadal teren zabudowany.

.

kretynce, która wyprzedzała seata na zakręcie - należy się w ryj - to po pierwsze, a po drugie - faktycznie - żadna z osób w busie nie była przypięta pasami

K
Kierowca
Ciekawe ile osób w busie miało zapięte pasy. I czy w ogóle były tam pasy?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska