Będzie to, niestety, ostatnia tego cyklu impreza. Prowadzący ją od lat OZLA i ZM Szkolnego Związku Sportowego podjęły wspólnie decyzję o bezterminowym zawieszeniu organizacji wszelkich zawodów lekkoatletycznych we Włocławku. Przyczyny tego bezprecedensowego kroku, którego zresztą można się było spodziewać (przypomnijmy niedawny list otwarty nauczycieli wychowania fizycznego) to brak w mieście obiektu spełniającego choćby
minimalne warunki pozwalające na przeprowadzenie zawodów.
Żużlowa, zaledwie czterotorowa bieżnia, ma niewymiarową długość, a uzyskiwane na niej wyniki nie mogą być oficjalnie uznawane. Skocznia do skoku w dal nie spełnia jakichkolwiek norm, a po innych urządzeniach potrzebnych dla organizacji zawodów pozostały wspomnienia bądź rozsypujące się rzutnie. O skali anachroniczności i wieloletnich opóźnieniach najlepiej świadczy fakt, iż na stadionie przy Leśnej nie ma żadnego wiatromierza czy urządzeń pozwalających na rejestrację czasów.
- Każdorazowo, podejmując decyzję o organizacji w takich warunkach zawodów, ogromnie ryzykowaliśmy - powiedział prezes włocławskiego OZLA Marian Nowa- kowski. - Na szczęście, mimo coraz trudniejszych warunków, imprezy przebiegały bez wypadków. Dalsze ryzykowanie nie miało już sensu, stąd też nasza wspólna decyzja o nieorganizowaniu zawodów.
W kilku ostatnich latach lekkoatletyka stała się sportową wizytówką Włocławka i to nie tylko na arenie krajowej, ale również międzynarodowej, o czym najlepiej świadczą tytuły młodzieżowych mistrzów Europy Katarzyny Kowalskiej i Michała Rosiaka. Sukces tego drugiego był olbrzymią sensacją, zwłaszcza gdy uświadomimy sobie, że we Włocławku nie ma on w praktyce żadnych szans na specjalistyczny trening.
Od kilku lat warunki do uprawiania we Włocławku z roku na rok są coraz gorsze. Jeszcze na przełomie wieków, wiosną i jesienią organizowano kilka (czasami kilkanaście) imprez młodzieżowych. Dla trenerów były one szansą na dostrzeżenie talentów, zwła-szcza że startowali w nich nie tylko włocławianie, ale uczniowie z regionu. Systemetyczne zmniejszanie liczby
imprez odbiło się na ilości trenujących. Na tegorocznej OOM czy małym memoriale Janusza Kuso-cińskiego Włocławek reprezentowany był raczej symbolicznie.
Jednocześnie słychać było deklaracje o nadchodzących dla lekkoatletów lepszych czasach. Kończyło się jednak zawsze na słowach, a realizacji nie doczekała się ani koncepcja budowy wielofunkcyjnego stadionu, ani też skromniejszy pomysł wspólnego obiektu dla lekkoatletów i młodzieży Zespołu Szkół Samochodowych.
Jednocześnie nie uczyniono nic, aby powstrzymać proces upa-dku stadionu OSiR, który w chwili obecnej nadaje się tylko dla potrzeb piłki nożnej. Nie powstał też żaden obiekt szkolny, podczas gdy w tym samym czasie boiska z tartanową bieżnią wybudowano przy Gimnazjum w Fabiankach, a niedawno jeszcze lepiej wyposażony obiekt powstał w gminie Wie-lgie przy Gimnazjum w Czarnem.