Allen wyprzedził na trasie Kułakowa. Radość miejscowych fanów, bo Stal jest bliżej pozostania w Nice Pierwszej Lidze Żużlowej.
STYK Z RZESZOWA
Aktualizacja:
Wszystkie wiadomości: 28
Najnowsza -
©Oliwer Kubus
©Oliwer Kubus
Allen wyprzedził na trasie Kułakowa. Radość miejscowych fanów, bo Stal jest bliżej pozostania w Nice Pierwszej Lidze Żużlowej.
Pewnie wygrał Grajczonek. Ajtner-Gollob na trasie uporał się z Rissem.
Ajtner-Gollob zastąpił Adamczaka, ale punktów nie zdobył. Bieg po ciekawej walce wygrał Kudriaszow.
Wiemy juz, że Polonia nie wywiezie dużych punktów z Rzeszowa. To jeszcze nie koniec walki o utrzymanie, ale zadanie przed bydgoszczanami bardzo trudne. Biało-czerwoni by opuścić ostatnie miejsce muszą teraz zdobyć u siebie co najmniej trzy punkty z Polonią Piła i Unią Tarnów (sukces w Gdańsku byłby megasensacją), a także liczyć na porażki Stali Rzeszów do końca sezonu. Stal największe szanse na kolejne duże punkty będzie mieć w 13. kolejce. Wtedy to do Rzeszowa zawita Lokomotiv Daugavpils.
Tym razem to Orwat nie pojawił się na starcie, choć jest zdolny do jazdy. Bieg pewnie wygrał Kułakow, który założył się na rywali z czwartego pola, a później uciekał gospodarzom.
Za Szymko pojechał Wiktor Lampart. Rzeszowianie prowadzili podwójnie, ale Ajtner-Gollob wyprzedził na trasie młodszego z braci Lampartów.
Kudriaszow pojechał w miejsce Adamczaka, a za Jagłę wystąpił Orwat. Rosjanin startował z czwartego pola, zamknął rywali i długo jechał pierwszy. Niestety, miał defekt na ostatnich metrach. Dramat Polonii, która być może traci szansę na zwycięstwo w tym meczu.
Dobrze wystartował Kudriaszow i pognał do mety po 3 punkty. Oskar waleczny, ale trochę zbyt wolny by walczyć z Grajczonkiem.
Ze startu nieźle wyszedł Jędrzejewski, ale szybko wyprzedził go Dawid Lampart. Kułakow, niestety tym razem daleko z tyłu.
Trwa dłuższa przerwa. W tej chwili na torze jest jeszcze polewczka.
Za Adamczaka pojechał Kułakow. Rosjanin doskonale wystartował, a trzeci jechał Orwat. Młody bydgoszczanin upadł jednak na wyjściu z pierwszego łuku. Wielka szkoda...