Nie wiadomo, kto zostanie nowym trenerem Wojskowych, ale od kilku miesięcy są już prowadzone rozmowy z następcami Stanisława Czerczesowa. Podobno najbliżej przejęcia mistrza Polski jest trener, z którym już kiedyś były prowadzone tego typu rozmowy.
W mediach przewijają się dwa nazwiska: trener słowackiego MSK Żilina Adrian Gula i Albańczyk Besnik Hasi, który właśnie został zwolniony z Anderlechtu Bruksela. Według plotek, bliżej podpisania umowy z Legią jest 45-letni Hasi. Klub potwierdza, że rozmawia jeszcze przynajmniej z dwoma innymi zagranicznymi trenerami.
Hasi stracił posadę trenera Fiołków po tym, jak zajął z nimi drugie miejsce w belgijskiej Jupiler League. Nie pomógł Albańczykowi fakt, że wicemistrzostwo Belgii dawało Anderlechtowi prawo do gry w Lidze Mistrzów. Hasi wiele lat był asystentem w zespole z Brukseli, wcześniej był zawodnikiem Anderlechtu. Przez rok grał nawet z Michałem Żewłakowem, obecnym dyrektorem Legii.
Legię i Czerczesowa poróżniła wizja prowadzenia drużyny i polityka klubu. Zdaniem działaczy Legii, Czerczesow powinien mieć lepszych współpracowników. Szkoleniowiec mimo że szukał konsensusu, nie zgodził się zrezygnować ze współpracy z trenerem od przygotowania fizycznego Władimirem Panikowem i trenerem bramkarzy Gintarasem Stauce.
Stanisław Czerczesow trafił do Legii w październiku 2015 roku, zastępując Heninnga Berga. Z Legią zdobył mistrzostwo i Puchar Polski. Kontrakt Rosjanina obowiązuje do czerwca 2017 roku. W umowie obie strony zastrzegły, że latem 2016 roku może dojść do rozwiązania umowy za porozumieniem stron. Prawdopodobnie zdarzy się to jeszcze dziś lub w czwartek.