Stanisław Soyka o nowej płycie mówi: „Folk z przymrużeniem oka”. Jak dodaje: „Można na nim usłyszeć późne lata 70. XX wieku, rythm & blues`a, wpływy reggae, a także po prostu – ballady”.
Ten - w pełni autorski - album dzisiejszego Stanisława Soyki jest prostolinijny, prawdziwy i szczery. Jak wspomina, to w pełni autorska płyta od lat. Powstawała dość długo. Na niej znalazło się wiele fajnych utworów. Warto posłuchać, co ma do powiedzenia w programie Muzotok.
Stanisław Soyka:
„Chciałem pokazać piękno świata - świata przedstawionego tak po prostu, przez dzisiejszego mnie. Zależało mi na tym, by ta muzyka mogła przytulać, dawać przestrzeń i oddech. A także - by te piosenki były dostępne dla każdego kto lubi śpiewać. A w tych tekstach, mam wrażenie, że jest normalnie; tam jestem dzisiejszy ja i - gdy będziecie Państwo jej słuchać - będzie mi miło móc tam Państwa spotkać".
"Muzyka i słowa" (wersja 2-płytowa)
CD1
1. Przyszedł czas na zmiany
2. Ławeczka - bajeczka
3. Zależy mi
4. Mamulu, Tatulu
5. Lubię wracać do Warszawy
6. Nie ma ich
7. Ciszy nie unikaj
8. W Piotrowym mateczniku
9. Tango pozostało
10. I już i tyle
11. Wielka rzeka
CD2
Koncert w Teatrze Kamienica z okazji „60-lecia Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego” 9 października 2018 roku
1. Lubię wracać do Warszawy - live
2. Przyszedł czas na zmiany - live
3. Ławeczka – Bajeczka - live
4. Mamulu Tatulu - live
5. Zależy mi - live
Mistrz Soyka jest w trasie koncertowej. Warto zatem go "złapać" na jednym z występów. No i kupić płytę "Muzyka i słowa".