6 lipca tego samego roku Stanisława i Stanisław Stogowscy z Wituni powiedzieli sobie sakramentalne „tak” w kościele.
Podczas sobotniego Wieczoru Seniora burmistrz Więcborka Waldemar Kuszewski i kierownik USC Izabela Sobiech odznaczyli Stanisławę i Stanisława Stogowskich z Wituni medalami za długoletnie pożycie małżeńskie. Te nadaje małżeństwom prezydent za wspólne 50 lat. Złoci jubilaci poznali się na potańcówce koło Iławy, gdzie mieszkali. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Po ślubie przeprowadzili się do Wituni. Tu prowadzili małe gospodarstwo rolne.
- Jak się tu sprowadziliśmy, to bieda była. Ani pieca, ani nic. Mieliśmy ciężkie przeżycia - ze smutkiem wspominał pan Stanisław. - Ale potem już nasze wspólne życie minęło nam dobrze i na szczęście spokojnie. Męża mam bardzo dobrego - dodała z czułością pani Stanisława.
Państwo Stogowscy wychowali troje dzieci - dwie córki oraz syna, który mieszka z nimi w Wituni. Doczekali się do tej pory także pięciorga wnuków.
Prowadzili gospodarstwo rolne. Teraz są na rencie i emeryturze. Ale nie nudzą się. Jubilatka szyje na maszynie. Lubi robić na drutach i szydełku.
Nauczyciele protestowali przed urzędem wojewódzkim w Bydgoszczy
Jubilat jest po wylewie, więc musi bardziej dbać o siebie. Dochodzi do zdrowia. - Moja żona jest bardzo aktywna. Lubi towarzystwo - opowiadał Stanisław Stogowski, a jego żona dodała: - Bo ja to jestem z tych, że gdzie diabeł nie wejdzie, tam ja wejdę.
Złoci jubilaci tak cieszą się sobą i tym jubileuszem, że życzą wszystkim młodym małżeństwom, by szanowali się, darzyli dobrocią.
A my jubilatom życzymy kolejnych pięknych rocznic w zdrowiu i takiej miłości, jaką siebie darzą. I stawiamy jako wzór do naśladowania przez młode stażem pary.
