Doszło dwóch dobrze znanych fanom żużlowców: Paweł Staszek (średnia KSM 6,46) i Niemiec Kevin Woelbert (6,50). Nowe nazwiska w barwach grudziądzkiego klubu to Tyron Proctor (6,39), Matija Duh (6,50) i Aleksiej Guzajew (6,50).
Kontrakty warszawskie nie zamykają tym zawodnikom drogi do innych klubów w kraju, gdzie mogą znaleźć stałe zatrudnienie i możliwość częstych startów. W GTŻ bowiem będą mogli występować tylko w sytuacjach "awaryjnych", w razie kontuzji lub innej nieobecności kogoś z podstawowego składu. W poprzednich sezonach Paweł Staszek bronił barw KSŻ Krosno. Niewykluczone, że w razie potrzeby trener Robert Kempiński skorzysta z usług Staszka, którego będzie mieć w Grudziądzu, pod ręką. Zawodnik ten zna doskonale tor i może to być jego atutem.
Dobrym posunięciem zarządu GTŻ jest zatrzymanie Kevina Woelberta, który w ostatnich sezonach bardzo dobrze spisywał się w lidze brytyjskiej, zwłaszcza w ekipie Edinburgh Monarchs. Niestety, mimo kontraktu warszawskiego z GTŻ, nie miał okazji wykazywać się na torach polskich. Także Australijczyk Tyron Proctor może okazać się przydatny. Trudno natomiast przewidzieć, jak mogą się spisać w meczu ligowym Słoweniec Matija Duh czy Rosjanin Aleksiej Guzajew.
Zobacz także: Artiom Łaguta przedstawił się kibicom
To jest pięć uzupełniających transferów, mających zapełnić lukę w składzie, gdyby doszło do kontuzji jeźdźców przewidzianych do zapewnienia drużynie GTŻ miejsca w pierwszej czwórce.
Więcej o GTŻ przeczytasz w piątkowej "Gazecie Pomorskiej" - mutacja grudziądzka. W niej także wywiad z nowym piłkarzem Olimpii.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje