https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strach przed emeryturą

Jolanta Zielazna
Czy za 15-30 lat stać nas będzie tylko na chleb, czy również na ciastko? Na to pytanie jednoznacznie odpowiedziała pod koniec ubiegłego tygodnia "Rzeczpospolita", przedstawiając nieoficjalny ciągle raport NIK o wynikach kontroli realizacji i funkcjonowania reformy emerytalnej.

     NIK ostrzega, że emerytury z nowego systemu będą niższe od przewidywanych i niższe od obecnych. Na przykład: mężczyzna z 37-letnim stażem pracy otrzyma świadczenie z dwóch filarów (ZUS i fundusze emerytalne) wynoszącą 63,5 proc. ostatniej płacy. Dla kobiety, która przepracowała 33 lata, emerytura stanowiła będzie niespełna 40 proc. płacy. W starym systemie przeciętna wysokość emerytury wynosiła 67-65 proc., łącznie dla kobiet i mężczyzn.
     Izba sformułowała takie wnioski na podstawie kontroli w ZUS, obejmującej rok 1999 i niecały 2000.
     Informacja o niskiej emeryturze zaniepokoiła przede wszystkim tych, którzy w tym roku czy najbliższych latach wybierają się na emeryturę. Tymczasem osoby urodzone do końca 1948 roku będą miały obliczaną emeryturę "po staremu", reforma ich nie objęła.
     Za krótko, pochopnie
     
Szacując wysokość nowej emerytury NIK nie zaznaczył, czy dotyczy to osób, które w 1999 r. zaczynały pracę, czy też były w połowie drogi zawodowej. Nie wiadomo też, co to znaczy "ostatnia płaca"?
     - Nie komentujemy wyliczeń dotyczących wysokości emerytury - powiedziała nam Anna Warchoł, rzecznik prasowy ZUS. - Mogę tylko zapewnić, że na pewno nie stracą osoby, na których konto w funduszu nie wpływają od nas składki. Jak tylko je zidentyfikujemy, przekażemy składki z odsetkami. Teraz są one wyższe niż zyski przynoszone przez fundusze. Od lutego 1999 do końca października 2000 r. odsetki wynosiły 21 proc., do połowy grudnia 2001 r. - 30 proc., teraz wynoszą 20 proc.
     - To są tylko szacunki i wyeksponowano je zbyt pochopnie - uważa Sławomir Peszkowski z Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi. - System działa bardzo krótko. W długiej perspektywie to powinno wyglądać inaczej. Przypomina, że jeszcze nie wypłacono emerytur z nowego systemu. Teoretycznie pierwsze mogą pojawić się w 2009 r. Więcej będzie ich po 2014 roku.
     _- Nie znam założeń tych wyliczeń. Ale nie ma możliwości, by taka prognoza była wiarygodna. Ciekawe, kto z NIK się pod tym podpisze? - _zastanawia się Krzysztof Lutostański, prezes Izby Gospodarczej PTE.
     Jak założysz, tak wyliczysz
     
Teraz sporo osób zadało sobie pytanie, jaka będzie ich przyszła emerytura? Jednoznacznej odpowiedzi nie ma. Można mówić jedynie o szacunkach i prognozach. Te zaś zależą, jakie przyjmie się założenia.
     W ZUS składki, stanowiące określony procent zarobków, zapisywane są na indywidualnym koncie każdego ubezpieczonego. Konta dopiero są tworzone. Składka pozostająca w ZUS jest indeksowana o wskaźnik, który pozwala utrzymać realną wartość, a nie zapewnia znaczącego zysku.
     W funduszach emerytalnych, po potrąceniu należnych opłat, pieniądze są inwestowane. Po dwóch latach działalności zyski nie są imponujące, co wiąże się również z sytuacją gospodarczą w kraju. Ale inwestycje te powinny dać zysk w długim okresie. Bo na emeryturę oszczędza się przez całe zawodowe życie, a nie przez 5 czy 10 lat.
     Mniej dla kobiet i bogatych
     
Wyliczenie przedstawione przez NIK zawiera jedno trafne spostrzeżenie: kobieta będzie miała emeryturę niższą niż mężczyzna. Czy aż w takiej proporcji? Nie wiadomo. Niższą, bo pracuje krócej, a żyje średnio dłużej niż mężczyzna.
     Emeryturę znacznie niższą od płacy będą miały osoby zarabiające więcej niż 2,5-krotność przeciętnej płacy. Od zarobków powyżej tego pułapu składka nie jest pobierana, więc i późniejsze świadczenie będzie niższe.
     Raport NIK oficjalnie przedstawiony zostanie dopiero dziś.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska