Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk Nauczycieli 2019. Uczniowie nie pojadą na szkolną wycieczkę przez protest?

pio
Nie wiadomo, czy wszystkie z zaplanowanych szkolnych wycieczek się odbędą. Strajk krzyżuje uczniom plany.
Nie wiadomo, czy wszystkie z zaplanowanych szkolnych wycieczek się odbędą. Strajk krzyżuje uczniom plany. Marek Szawdyn/zdjęcie ilustracyjne
Ważą się losy szkolnych wycieczek. No bo skoro nauczyciele strajkują, to rodzi się pytanie, czy udadzą się z uczniami na zaplanowane wyjazdy.

Strajk w szkołach trwa ponad 2 tygodnie i końca nie widać. Widać za to zmartwienie na twarzach niektórych uczniów. Nie wiedzą, czy pojadą na wycieczki szkolne. Wyjazdy zostały zaplanowane z dużym, często kilkumiesięcznym, wyprzedzeniem. Zaczęto je organizować wtedy, gdy o strajku mało kto jeszcze słyszał.

Teraz może zdarzyć się tak, że jeżeli strajk potrwa kolejne kilkanaście dni, to pokryje się z terminami pierwszych wyjazdów uczniów na wycieczki klasowe czy szkolne. Te zaczynają się w wielu podstawówkach czy szkołach średnich na przełomie kwietnia i maja.

- U nas takiego problemu nie ma - usłyszeliśmy wczoraj w Szkole Podstawowej nr 22 we Włocławku. Akurat we wtorek dwie klasy wyjechały na wycieczkę zgodnie z planem. Dzieciaki wrócą w najbliższy piątek.

Wymiana międzynarodowa

W SP nr 4 w Toruniu informują natomiast: - Jesteśmy szkołą z oddziałami dwujęzycznymi. W maju rozpoczynają się u nas wymiany międzynarodowe. Nasza młodzież ma pojechać do Portugalii, Niemiec i Francji, a uczniowie ze szkół z nami współpracujących mają nas odwiedzić.

Tak pewnie też się stanie. - Zagraniczne wyjazdy zaplanowaliśmy na pierwszy tydzień maja, zaraz po długim weekendzie. Prawdopodobnie dojdą do skutku, ponieważ wszystko jest już dopięte na ostatni guzik.

Nie wiadomo z kolei, czy wycieczki szkolne odbędą się zgodnie z harmonogramem. - W przypadku naszej szkoły na pierwsze z nich uczniowie mieli wyruszyć w drugiej połowie maja, więc pozostało jeszcze sporo czasu na podjęcie decyzji.

SP nr 17, Bydgoszcz. - Wycieczki, które zostały opłacone przez uczniów, odbędą się w terminie - przyznaje pracownica „siedemnastki”. - Jeśli w tym czasie nadal będzie strajk, nauczyciele zawieszą go na czas wyjazdu ze swoimi uczniami.
Może być i tak w niektórych placówkach, że skoro nauczyciele będą uparci, na wycieczki też nie zechcą wyjechać ze swoimi klasami.

Nikomu nie robią na złość

Jedna z nauczycielek, chcąca zachować anonimowość, mówi: - Jesteśmy chętni do ugody i mamy ludzkie podejście do sprawy. Wątpię, żeby grupa wychowawców z którejkolwiek szkoły była na tyle uparta, że w czasie strajku nie ruszy ze swoimi wychowankami na biwak czy pozwiedzać. Zrobiłaby tym samym na złość dzieciom, a nie o to w tym wszystkim chodzi. Strajkujący nikomu nie robią na złość.

Kontynuuje: - Odbyły się egzaminy ostatnich klas w podstawówkach oraz gimnazjach. Wszystko wskazuje na to, że matury także zostaną przeprowadzone. To tym bardziej wycieczki nie powinny być zagrożone.

Gdyby jednak do tego doszło, że wycieczka zostanie odwołana przez strajk, to uczniowie (a właściwie ich rodzice, bo przecież oni finansują atrakcje) poniosą straty. - Organizator, czyli biuro podróży, zwróci część kosztów, ale zaliczkę, zgodnie z podpisaną wcześniej umową, zachowa dla siebie. To może być przykładowo kilkadziesiąt złotych. Może 100.

Powody do zmartwień mogą mieć również ośrodki wypoczynkowe. Strajk szkolny, chcąc - nie chcąc, pokrzyżował im plany. Co roku niektóre rodziny właśnie w kwietniu rezerwowały terminy wakacyjnych wyjazdów. Celowo wybierały pierwszy tydzień wakacji (tzn. ostatni tydzień czerwca). To dlatego, że wtedy nie obowiązywały stawki, jak w szczycie sezonu letniego. Rodziny mogły zatem zapłacić za wypoczynek 10-15 procent taniej w porównaniu z cenami z lipca i sierpnia.

Skoro jednak rodzice dzieci w wieku szkolnym usłyszeli, że rok szkolny, w związku z trwającym strajkiem, może zostać wydłużony, wstrzymują się z rezerwacjami. Nie zamierzają bowiem urlopować, zanim córka czy syn nie dostaną świadectwa.

Telefon działa

Pracownik biura podróży wyjaśnia anonimowo: - Zwykle do połowy kwietnia mieliśmy prawie połowę rezerwacji dokonanych przez klientów, a zaraz po Wielkanocy telefon wciąż dzwonił. To następni klienci pytali o wolne kwatery w ostatnim tygodniu czerwca. W bieżącym roku nastąpił wyjątek. Mamy tylko kilkanaście rezerwacji.

Młody mężczyzna dodaje: - We wtorek po świętach ani jeden potencjalny klient nie zadzwonił. Siedziałem w biurze z szefem. On żartował, że może linia telefoniczna jest uszkodzona i przez to nikt nie dzwoni. Do śmiechu nam obu jednak nie jest.

Agro Pomorska - odcinek 59.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska