Ginekolog to jeden z najważniejszych
lekarzy kobiety.
Dlatego wiele pań woli leczyć się prywatnie, tylko że nie każdą na to stać. Jedna wizyta kosztuje w granicach 50 zł. W Golubiu-Dobrzyniu i Rypinie kobiety korzystają z poradni przyszpialnych, a Kowalewie Pomorskim z przychodni. Ale nie tylko.
W Golubiu-Dobrzyniu lekarz ginekolog przyjmuje również w "Gol-Medzie", choć teraz, do środy, jest na urlopie. Pielęgiarki w rejestracji przychodni odsyłają do Poradni "K", która zresztą mieści się niedaleko. W niej w kolejkach na wizytę
nie trzeba czekać.
- W tej chwili przyjmujemy pacjentki od ręki - mówi lekarz Wojciech Cegielski.
Nie wiadomo jednak jak będzie od 1 sierpnia. Poradnia jest zmuszona zmniejszyć limit przyjęć o 16 proc. W skali miesiąca może to dotyczyć około 90 wizyt. Do tej pory miesięcznie z usług dobrzyńskiej poradni "K" korzystało blisko 800 kobiet, którymi opiekuje się czterech ginekologów.
W Kowalewie Pomorskim
w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej lekarz ginekolog jest w poniedziałki, wtorki i środy, po południu. Kierownik zakładu i kierownik poradni są obecnie na urlopie. Pozostałe osoby w kowalewskiej poradni dla kobiet nie udzielają informacji. Zatem nie udało nam się dowiedzieć, czy mieszkanki tego miasta muszą, czy też nie czekać do ginekologa w kolejkach.
W Rypinie Poradnia "K" znajduje się tylko w jednym miejscu - przy ul. Warszawskiej i podlega szpitalowi. Pracuje w niej dwóch ginekologów, a rejestracja pacjentek odbywa się na bieżąco. - Nawet jeśli panie przyjdą w ciągu dnia, to również są przyjmowane - dowiedzieliśmy się
w rypińskiej poradni.
Czynna jest ona codziennie do godz. 15.00.
W innych miastach regionu sytuacja wygląda gorzej. Na przykład w Świeciu ze względu na limity w tej chwili w przyszpitalnej Poradni "K" pacjentki rejestrowane są dopiero na wrzesień.
Biznes
