https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strategia rządu

W środę Sejm zajmował się rządową strategią gospodarczą. Posłowie debatowali nad programem rządu pod nazwą "Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca".

     Strategia przewiduje m.in. ułatwienia dla absolwentów w podejmowaniu pracy, rozwój budownictwa mieszkaniowego oraz budowę dróg i autostrad. Program tworzą trzy pakiety: "Przede wszystkim przedsiębiorczość", "Pierwsza praca" i "Infrastruktura - klucz do rozwoju". W programie założono 1-procentowy wzrost PKB w 2002 roku, 3-proc. - w 2003 roku i 5-proc. w 2004 roku.
     Wicepremier i minister finansów Marek Belka powiedział, że ożywienie gospodarcze może nastąpić już w drugim kwartale tego roku, a najprawdopodobniej nastąpi w trzecim kwartale. Nie oczekuje jednak poprawy sytuacji gospodarczej w całym roku.
     "W najbliższych dniach przedstawiony zostanie program restrukturyzacji sektora paliwowo-energetycznego wraz z weryfikacją założeń polityki energetycznej państwa" - mówił w Sejmie minister gospodarki Jacek Piechota.
     W 2002 r. na przeciwdziałanie bezrobociu zostanie przeznaczony jeden miliard złotych - zapowiedział minister pracy Jerzy Hausner. Wyjaśnił, że program walki z bezrobociem będzie realizowany z dodatkowych, pozabudżetowych źródeł.
     Przemawiający w imieniu klub SLD Jerzy Jaskiernia powiedział, że program gospodarczy rządu to projekt "nastawiony na kompleksowy rozwój kraju". "Bez rozwoju nie będzie skutecznego zwalczania bezrobocia. Żadne cząstkowe programy dotyczące zwalczania bezrobocia nie powiodą się, nie będzie ożywienia gospodarczego" - dodał. Janusz Lewandowski (PO) nawoływał, by rząd wprowadzał zmiany w kodeksie pracy nawet wbrew opinii związków zawodowych. Zdaniem Andrzeja Leppera (Samoobrona), program gospodarczy rządu to taniec na głowie. "Wystąpiliście tutaj i zatańczyliście break-dance, zakołowało się panom bardzo mocno, pomieszaliście wszystko i tylko naobiecywaliście dużo" - powiedział Lepper. Jarosław Kaczyński (PiS) stwierdził, że projekt rządowy jest niekonkretny. "Za dużo w nim sformułowań typu, coś zredukujemy, do czegoś się tam odwołamy... (PAP)
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska