Rodzina około 50-letniego mężczyzny o jego zaginięciu poinformowała policjantów wczoraj, około południa. Były poważne podejrzenia, że mężczyzna może samodzielnie nie wrócić do domu, więc wszczęto procedurę jego poszukiwania.
Przeczytaj także:Matka sama szuka oprawców, którzy skatowali jej syna
Około godz. 16 na nogi postawiono strażaków: ochotników z Książek, Zielenia, Osieczka i Dębowej Łąki. Na miejscu był też zastęp strażaków zawodowych z Wąbrzeźna. Poszukiwania rozpoczęli oni od przeczesywania okolic Jaworza, wsi w gminie Wąbrzeźno, w której mieszka zaginiony.
Około godz. 18.30 mężczyznę odnalazł jeden z mieszkańców. Jak się okazało, zaginiony był niedaleko domu.
- Najważniejsze, że mężczyzna jest cały i zdrowy - powiedział "Pomorskiej" Ireneusz Wiśniewski, dowodzący akcją rzecznik wąbrzeskiej straży pożarnej.
Czytaj e-wydanie »