Wyczuwalne było nerwowe wyczekiwanie. Czekali zarówno ci, którzy chcą studiować w Toruniu na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika, jak i ci, którzy wybrali bydgoski Uniwersytet Kazimierza Wielkiego.
O godzinie 14.00 każdy chciał się zalogować w elektronicznym systemie, żeby sprawdzić, jak wypadł w rekrutacji. System momentami tego nie wytrzymywał.
Mało chętnych na europeistykę
Aby dostać się na europeistykę w Toruniu wystarczyło zdobyć 32 pkt. Próg wyniósł zaledwie 31,85. W ubiegłych latach był to jeden z najbardziej popularnych kierunków, w tym roku nie cieszył się wzięciem - uczelnia zaplanowała, że przyjmie 200 osób, zgłosiło się 208.
Tegorocznymi hitami na UMK były nowe kierunki, tam był tłok i wysoko ustawione poprzeczki.
Na przykład japonistykę może zacząć studiować 15 osób, a chciało się dostać 186. Na liście wstępnie zakwalifikowanych znaleźli się tylko ci z najlepszymi wynikami - próg przyjęć: 83 punkty.
Łatwiej było dostać się na historię sztuki, prawo i biotechnologię, niż na japonistykę.
Ile punktów?
Przynajmniej tyle punktów trzeba było zdobyć w rekrutacji, żeby wczoraj znaleźć się na liście zakwalifikowanych
Uniwersytet Mikołaja Kopernika
- fil. włoska - 85
- japonistyka - 83
- fil. angielska - 78
- dziennikarstwo - 71
- biotechnologia - 68,6
- malarstwo - 67,7
- stos. międzynarodowe - 65
- prawo - 64,3
Uniwersytet Kazimierza Wielkiego
- fil. angielska - 87
- psychologia - 73,6
- dziennikarstwo - 73,6
- turystyka - 65,1
- biotechnologia - 62,3
- administracja - 51,4
Dziennikarzem być!
Innym nowym i hitowym kierunkiem na UMK jest dziennikarstwo i komunikacja społeczna - zgłosiło się 20 razy więcej chętnych, niż można przyjąć. Aby znaleźć się na wstępnej liście, trzeba było w rekrutacji zdobyć przynajmniej 71 punktów.
Uniwersytet Kazimierza Wielkiego uruchomił dziennikarstwo już wcześniej, ale w tym roku też nie może narzekać na brak chętnych - o każdy indeks zabiegało 12 chętnych. Także i tu poprzeczka została ustawiona wysoko - najlepszy wynik na liście rekrutacyjnej, to 89,75 pkt. Najsłabszy - 73,6.
Nie znalazłeś się na liście? Poczekaj!
Ci, którzy mają gorszy wynik i znaleźli się poza wstępną listą przyjętych, muszą pilnie obserwować rozwój sytuacji.
Trzeba pamiętać, że to wciąż sztuczny tłok - wielu maturzystów rejestrowało się na kilku kierunkach i kilku uczelniach równocześnie. Wkrótce część miejsc się zwolni - kto został wstępnie zakwalifikowany, musi podjąć decyzję i potwierdzić, gdzie chce studiować. I tylko tam złoży komplet dokumentów.
UMK na dokumenty czeka od dziś do 21 lipca.
UKW planuje jeszcze we wtorek ogłaszać wstępne listy przyjętych (na tych kierunkach, na których dotąd nie udało się tego zrobić). O tym, gdzie i kiedy trzeba będzie złożyć komplet dokumentów - każdy z zakwalifikowanych kandydatów zostanie powiadomiony indywidualnie. Wystarczy śledzić informacje na swoim koncie.
Na listy zakwalifikowanych wciąż czekają maturzyści, którym marzą się studia na bydgoskim Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym. Tu wstępne ogłoszenie wyników - 18 lipca. Ale ostateczne listy przyjętych znane będą 1 sierpnia.