Zamość to duża wieś, liczy ponad 1500 mieszkańców. I liczba ta stale rośnie. Chętnie budują tu domy m.in. mieszkańcy Bydgoszczy, bo blisko i dojazd dobry - drogą krajową nr 5. Nie ma tu szkoły. Jedynym miejscem spotkań i zabawy jest wiejska świetlica.
I wielu mieszkańców wsi chętnie z niej korzysta. W placówce działa prężnie klub seniora, organizowane są zajęcia dla dzieci i kobiet, młodzież pograć może popołudniami w ping -ponga. Od dawna stan obiektu nie był jednak najlepszy. Wraz z rozwojem wsi robiło się także w świetlicy coraz bardziej ciasno.
Ciasno będzie nadal, bo na rozbudowę placówki funduszy nie ma. Za pieniądze m.in. z Programu Odnowy Obszarów Wiejskich udało się natomiast pięknie odnowić obiekt.
- Na kapitalny remont czekaliśmy 20 lat. W międzyczasie były wykonywane tylko drobne prace. Teraz świetlica ma nowy dach, budynek został także ocieplony, wymieniona została sieć centralnego ogrzewania, położone płytki, a na zewnątrz kostka polbruk - wylicza Teresa Stachowiak, sołtys Zamościa i radna gminy Szubin.
Prace trwały do samych świąt. Tuż przez Wigilia zastaliśmy w świetlicy m.in. Mariana Janowskiego. Ocieplał jedno z pomieszczeń. Dziś rozpoczęto już generalne porządki. Bo pierwsza impreza w odnowionej świetlicy będzie już w sobotę. Mieszkańcy, którzy przyjdą na bal witać tu będą Nowy Rok.
Czytaj e-wydanie »