Stara tradycja wywodzi się z niemieckiej legendy, w której termin nadejścia wiosny określa niewielki gryzoń i jego cień. Obserwowany przez tysiące fanów słynny świstak Phil wyszedł ze swojej norki w niedzielę 2 lutego. Jak co roku Phila obserwowały tysiące fanów.
Za każdym razem rytuał wygląda tak samo: Phil wychodzi ze swej elektrycznie ogrzewanej norki w pniu drzewa na wzgórzu Gobbler's Knob, rozgląda się za swym cieniem, po czym szepcze prognozę do ucha przedstawicielowi Klubu Świstaka. Przedstawiciel przekłada to na angielski i informuje opinię publiczną. Prognozy Phila potwierdził jego kolega z Milwaukee.
Świstak Wynter również zobaczył swój cień, co ma być dowodem na to, że zima w Ameryce jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa. Wygłoszona przez Phila i Wyntera prognoza jest mało pomyślna dla Amerykanów. Zima jest tym razem bardzo surowa, z potężnymi mrozami i śnieżycami, które ostatnio sparaliżowały Atlantę i inne miasta na południu Stanów Zjednoczonych.
Czytaj e-wydanie »