Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z coraz większym trudem utrzymuje wymagającą ciągłej renowacji Bazylikę, plebanię oraz Alumnat. W tym ostatnim budynku do niedawna mieszkali księża. Teraz zamieszkali na plebani.
- Szukamy kupca lub dzierżawcy obiektu. Trzeba go zagospodarować, bo będzie niszczał - mówi ksiądz proboszcz Piotr Kotowski.
Alumnat ważny dla miasta
Najbardziej zaawansowane są rozmowy z gminą. Wiceburmistrz Dariusz Jankowski przyznaje, że rozmowy dotyczą warunków, na jakich nastąpiłoby przeniesienie własności obiektu.
- Dla miasta ten obiekt ma ogromne znaczenie, bo to przecież pierwsza siedziba liceum. Almunat powinien pełnić funkcje publiczne. Myślimy o utworzeniu tam muzeum regionalnego, czy przeznaczeniu go na inną, niekomercyjną działalność - mówi Dariusz Jankowski.
Alumnat to ponad 750 metrów kwadratowych powierzchni budynku, przylegająca działka to 4 tysiące metrów. Za taką nieruchomość trzeba będzie zapłacić kilkaset tysięcy złotych. Alumnat nie wymaga ogromnych nakładów na remont. Jednak jest obiektem zabytkowym i jego utrzymanie jest kosztowne.
Dla Trzemeszna kupno i utrzymanie zabytku, to duża kwota. Wiceburmistrz przyznaje, że samorząd najbardziej byłby zainteresowany rozłożeniem płatności na kolejne lata, tak by co roku wydawać po 150-200 tysięcy złotych.
Jak nie kupi gmina, to może ktoś inny
Proboszcz Kotowski mówi, że rozmowy z gminą wciąż trwają. Jeśli jednak nie zakończą się przekazaniem obiektu, to parafia dalej będzie szukała nowego właściciela lub dzierżawcy.
- Oczywiście będę zabiegał, aby mieściły się w Alumnacie instytucje, których działalność nie kłóci się z moralnością chrześcijańską - mówi proboszcz.