- To jeden z elementów przygotowań do obchodów roku Chopinowskiego - mówi Agnieszka Brzezińska, dyrektor Ośrodka Chopinowskiego w Szafarni.
Razem z Andrzejem Budziakiem, dyrektorem pałacu w Lubostroniu, i prof. Marią Murawską, rektorem Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, wybrała się do fabryki fortepianów w Hamburgu.
Tam razem zdecydowali, jaki fortepian stanie w Szafarni: to Steinway A - 188. Fortepian kosztował ok. 280 tys. zł. To największy tegoroczny wydatek Ośrodka Chopinowskiego. Pieniądze na kupno instrumentu zagwarantował Narodowy Instytut Fryderyka Chopina. Pomogło też województwo kujawsko-pomorskie.
Nowy instrument przyjedzie do Szafarni i stanie na scenie do 15 grudnia. To na nim będą grali młodzi pianiści podczas przyszłorocznego Konkursu Chopinowskiego.
Firmę “Steinway and Sons" założył ponad 150 lat temu w USA niemiecki emigrant i cieśla, Henry Engelhard Steinway.
Swój pierwszy fortepian zbudował w kuchni własnego domu. Oryginalna stylistyka, ciekawy wygląd i dokładne wykonanie instrumentów Steinwaya niemal natychmiast przyniosły wytwórni krajowy rozgłos.
Od 1855 r. fortepiany otrzymywały złote medale na kilkunastu wystawach w Stanach Zjednoczonych i Europie. Szybko instrumenty zdobyły uznanie na całym świecie, wzbudzając zachwyt najlepszych pianistów.
Dziś firma produkuje około 5000 instrumentów rocznie. Wytwórnia znajduje się w Hamburgu.
Większośc ośrodków muzycznych w Europie wyposażone jest w fortepiany właśnie tej marki. Na fortepianie tej firmy gra też Rafał Blechacz.
Nowy fortepian to - obok wina, które ma promować w Hiszpanii polskiego kompozytora - jeden z wielu pomysłów, które ośrodek w Szafarni przygotował na najbliższy rok.
