Torunianka znakomicie bije się w tegorocznym cyklu. Wcześniej była druga w Bratysławie, ósma w Bochum. W Lesznie okazała się już bezkonkurencyjna. W finale pokonała 15:8 Michalę Cellerovą ze Słowacji.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Jelińska jest aktualnie trzecia. Poza zasięgiem jest Alice Volpi, ale do jej rodaczki Beatrice Monaco traci zaledwie 9 pkt. Od czasu popisów młodej Sylwii Gruchały nie było Polki tak wysoko w klasyfikacji PŚ. Nie trzeba dodawać, że w krajowym rankingu Jelińska nie ma żadnej konkurencji - wyprzedza o ponad 150 pkt gdańszczankę Natalię Gołębiowską, trzecia jest kolejna torunianka Marta Hausman.
W Lesznie Jelińska nie czuła się osamotniona, bo doskonale walczyły także jej koleżanki klubowe. W finałowej ósemce zajęły blisko połowę miejsc, co jest wydarzeniem bez precedensu w historii Budowlanych.
Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Głosuj na swoich faworytów!!
Na podium wspięła się Marta Hausman, notując najlepszy swój wynik w tym sezonie. W ćwierćfinale wręcz zdeklasowała 15:3 Włoszkę Martinę Sinigalię, która była najlepsza w eliminacjach. Włoszki to od lat najmocniejsza floretowa nacja, ale w Lesznie musiały uznać wyższość torunianek. W 1/8 finału Jelińska pozbawiła nadziei na sukces Olgę Calissi (15:5).
W półfinale Hausman stoczyła zacięty bój z Jelińską, który ostatecznie przegrała 12:13. Po raz pierwszy do 8-osobowego finału zakwalifikowała się Patrycja Sarnowska, która w ćwierćfinale także musiała uznać wyższość Jelińskiej (4:11) i została sklasyfikowana na szóstym miejscu.
Do zakończenia cyklu Pucharu Świata zostały jeszcze cztery turnieje: w styczniu w Belgradzie i Zagrzebiu oraz w lutym w Lyonie i Budapeszcie.
Czytaj e-wydanie »