Andrzej Bednarski urodził się w Rypinie, pani Elżbieta w Radzyniu Podlaskim. Dyplomy zrobili w 1972 r. na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Od tego też roku zajmują się sztuką użytkową - przede wszystkim projektują, wykonują i konserwują wiraże. Architektoniczne, duże realizacje - takie właśnie, jak w kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego w Rypinie, Zawidziu, Włocławku, Sieradzu oraz w hotelu "Pod Orłem" w Bydgoszczy. Ale także mniejsze, kameralne prace, będące okazję do eksperymentów i artystycznych poszukiwań.
Lista wystaw autorskich i zbiorowych jest imponująca. Prace Elżbiety i Andrzeja Bednarskich oglądano w najbardziej muzeach i galeriach w Polsce. Także poza granicami - od pierwszej wystawy w 1972 r. w Jugosławii - po ostatnią, chronologicznie rzecz biorąc - w rauszu miejskim w Syke w Niemczech. A po drodze była wciąż egzotyczna Ałma-Ata, Kuwejt, Meksyk, Francja, Belgia. I ukochana Szwajcaria - tu m.in. Bazylea, gdzie wystawiali kilkanaście razy.
Prace Elżbiety i Andrzeja Bednarskichs są w zbiorach muzeów w Toruniu, Płocku i we Włocławku, żeby wymienić te najbliższe, także w Warszawie, ale i w wielu muzeach na świecie. I oczywiście we własnej galerii.
Ostatnio została gruntownie odnowiona, powiększona i urządzona według pomysłu Bartosza, syna państwa Bednarskich, także artysty, absolwenta Wydziału Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Rypińska galeria to jedna z ciekawszych placówek tego typu w regionie - pełna ciekawych obrazów, szkła, rzeźby i oczywiście witraży.
