MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szwederowo - miasto Bydgoszcz

Anna Nowicka
Pomnik Mariii Konopnickiej przy rynku na Szwederowie
Pomnik Mariii Konopnickiej przy rynku na Szwederowie Jarosław Pruss
Jak się żyje na osiedlu Szwederowo w Bydgoszczy? Co podoba się jego mieszkańcom, a co chcieliby zmienić?
Szwederowo - miasto Bydgoszcz

Karolina Niewiadomska
nauczycielka, która mieszka przy ulicy Konopnickiej. Na plac zabaw przyszła z synami Oskarem i Mateuszem

- Place zabaw wymagają natychmiastowej odnowy. Są bardzo stare i zniszczone. Owszem zostały pomalowane, ale nadal są tu części ostre i niebezpieczne dla dzieci. Szkoda, że te place, co tutaj są, nie zostały nawet ogrodzone. Przychodzą psy i załatwiają swoje potrzeby, na przykład w piaskownicy. Później dzieci się w tym bawią. Poza tym pełno tutaj szkieł.

Wieczorami zaś pełno młodzieży. Często młodzi piją alkohol i palą papierosy - niestety nawet nie pomyślą o tym, aby po sobie posprzątać. Na osiedlu nie jest zbyt bezpiecznie. Nie ma tutaj na miejscu nawet posterunku, a patrole przyjeżdżają rzadko. Wieczorami to już w ogóle nie widać mundurowych. Natomiast zauważyłam, że coraz więcej przybywa samochodów.

Kierowcy parkują na trawnikach, bo nikt nie wyznacza nowych parkingów. Przez to zmniejsza się też teren, na którym mogą bawić się dzieci. Generalnie jednak na Szwederowie dobrze się żyje. Mamy ładny rynek. Nad wieloma rzeczami trzeba by jeszcze popracować.

Szwederowo - miasto Bydgoszcz

Jan Nowak
Na Szwederowie mieszka 11 lat. Wcześniej przebywał na Osowej Górze, teraz ma tu mieszkanie.

- Na Szwederowie podoba mi się, jak zrobili rynek. Postawili całkiem ładne budki. Wreszcie jest porządek, chociaż ścieżki pomiędzy sklepikami powinny być szersze. Najgorsza jest przychodnia. Część to własność prywatna, reszta ma innego właściciela. Czasami nie wiem, do kogo się udać.

Nie chcę przecież płacić za leczenie. Przez ten podział taki bałagan tu panuje. Wkurzające bywa także to, że w soboty nie można iść na wizytę do lekarza. Kiedyś było inaczej. Zresztą nie tylko w tej na Konopnickiej, ale na innych osiedlach także. Co ma zrobić człowiek, gdy poczuje się źle w weekend?

I jeszcze jedno w przychodni mnie denerwuje. Nie można używać komórek. Podobno to rozprasza, ale nieraz przecież trzeba być z kimś w kontakcie. Na osiedlu pełno chuliganów. Niszczą ławeczki. Malują farbami na świeżo odnowionych blokach.

Proszę tylko spojrzeć jak to brzydko wygląda. Już pomalowane, a niedawno było robione.

Szwederowo - miasto Bydgoszcz

Leszek Kulczyk
mieszkał na Szwederowie. Niedawno przeprowadził się do Łochowa, ale na osiedlu bywa codziennie. Tutaj prowadzi z żoną kwiaciarnię.

- Za dużo tutaj marketów - chyba jest ich aż jedenaście. Nie można spokojnie handlować. Kiedyś pod tym względem było lepiej - jeszcze tak pięć, sześć lat temu. Ludzie lubili przyjść do sklepiku i pogadać.

Teraz częściej chodzą do marketu. Można też zauważyć, że szwederowiacy mają coraz mniej pieniędzy. Kiedyś, wydaje mi się, że była to bogata dzielnica. Teraz się to zmieniło i to na gorsze. Mam wrażenie, że powoli życie tutaj zamiera. Młodzież się stąd wyprowadza. Gdy się idzie ulicami Błonia czy Wyżyn wieczorami, to widać ludzi. Tutaj nie ma nikogo już od godziny 17.

Osobiście mam wrażenie, że wzrosła tutaj przestępczość. Zdarzają się kradzieże i bójki. Być może nie tylko na tym osiedlu. Człowiek coraz częściej nie przejmuje się dobrem drugiego. Sąsiedzi już nie reagują, gdy komuś dzieje się coś złego. Być może sami się boją. Dawniej tutaj było bezpieczniej.

Zagrożeni byli natomiast mieszkańcy tzw. starego Szwederowa - ono nazywane było "Krainą latających scyzoryków". Teraz nie ma już chyba takich miejsc szczególnie niebezpiecznych, ale ogólnie nie jest najlepiej.

Szwederowo - miasto Bydgoszcz

Dorota i Paweł Strzeleccy
mieszkają na pobliskim Górzyskowie, które niegdyś było częścią Szwederowa. Przyjeżdżają na to ostatnie osiedle bardzo często z synem Dorianem. Tutaj robią zakupy.

- Lubimy jeździć na rowerze. Na Szwederowie nie ma jednak żadnej ścieżki rowerowej. Taka powinna prowadzić choćby w pobliżu Inowrocławskiej. Po tej ulicy bowiem nie da się bowiem jeździć.

Panuje tu ogromny ruch. Kierowcy tędy skracają sobie drogę na Błonie i często nie patrzą na rowerzystów. Kiedyś było lepiej. Powinni też naprawić chodniki, bo na nich jest mnóstwo dziur. Drogowcy koniecznie muszą zrobić podjazdy na chodniki. Na szczęście Dorian wyrasta już z wózka i będzie nam lżej, gdyż nie będziemy musieli podnosić wózka chcąc nim wjechać na chodnik. Ulice wymagają napraw, bo tutaj mamy łatę na łacie.

No i najważniejsze - place zabaw. W ich okolicy nie ma często trawy, a w piaskownicach brakuje piasku. Na osiedlu jest tylko jeden porządny plac zabaw - w ogródku jordanowskim. Jest on jednak daleko i nie zawsze możemy tam iść, a dziecko chciałoby się bawić.

Poza tym jednak to osiedle podoba nam się. Sporo tutaj roślinek i drzew. Przydałyby się śmietniki, gdyż tych niestety brakuje.

Szwederowo - miasto Bydgoszcz

Zdzisław Mielcarek
szwederowianin od zawsze. Lubi swoje osiedle, ale widzi ile rzeczy trzeba na nim zmienić.

- Najważniejsze, aby w końcu rozebrali ten złom, czyli wejścia do podziemia przy rondzie Kujawskim. Miało być tu przejście podziemne, ale nie zostało ono dokończone. Przejścia są nieużywane, a te brzydkie wejścia do nich pozostały. Można zlecić rozbiórkę np. złomiarzom lub zakryć je estetycznymi płytami. W pobliżu stoi kiosk.

Nie wiadomo, co to jest - mi osobiście kojarzy się z toi toiem. Na ulicy Nowej natomiast brakuje chodnika po obu stronach drogi. Dzwoniłem już do gazet, ale pomimo ich interwencji drogowcy nic tu nie robią.

Na skrzyżowaniu Orzeszkowej i Konopnickiej znajduje się bardzo wysoki krawężnik. Można na nim nogi połamać.

Matki z dziećmi w wózkach nie mogą przejść. I jeszcze jedna sprawa do drogowców - przy ulicach Kruczkowskiego i Chołoniewskiego nie można dojechać do parkingów. Są tutaj ogromne dziury.

Szwederowo - miasto Bydgoszcz

Agnieszka Milczewska
na Szwederowie mieszka od bardzo dawna. Razem z synami Alexem i Dorianem bawiła się na placu zabaw.

- Przed chwilką Dorian rozciął wargę o ostre części huśtawki. Urządzenia na tutejszych placach zabaw powinny być wymienione. Są niebezpieczne i nie były wymieniane od momentu, gdy powstawały tutejsze bloki.

Z ziemi wystają betonowe podpory. Dzieci często biegają i potykają się o nie. Tutaj zdarza się też wiele kradzieży. Przestępczość szczególnie wzrasta przed gwiazdką. Wtedy kradną torebki i łańcuszki. Na osiedlu dobrze się żyje, ale musimy bardzo uważać na nasze dzieci. W pobliżu bloku przy Konopnickiej 35 jest tzw. pieszojezdnia. Kierowcy jeżdżą po niej za szybko.

Rosną zresztą przy niej krzaki. Dzieci są dla kierujących niewidoczne i już nieraz zdarzyło się, że samochód musiał gwałtownie zatrzymywać się. Mnie osobiście jednak najbardziej denerwuje to, że moi synowie nie mogą chodzić do jednego przedszkola. W tym roku działa nowy system naboru do przedszkoli.

Komputer decyduje o przyznanych miejscach.
Moi dwaj synowie trafili do różnych placówek. A ja tak bardzo chciałam, żeby byli razem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska