CBOS podaje, że za szczęściarzy uważa się większość uczącej się młodzieży (56 proc.) i blisko co druga osoba w wieku od 18 do 24 lat (46 proc.). Poczucie życiowego szczęścia deklaruje również połowa badanych o dobrych warunkach materialnych (50 proc.), co drugi przedstawiciel kadry kierowniczej i wyższych specjalistów (51 proc.) oraz niemal połowa osób z wyższym wykształceniem (46 proc.).
Częściej do szczęściarzy zaliczają się mieszkańcy miast od 101 do 500 tys. osób (48 proc.) i osoby o lewicowych poglądach (45 proc.). Im niższa pozycja zawodowa, wykształcenie, warunki materialne, a także starszy wiek, tym mniej osób uznaje się za szczęściarzy.
Za pechowców najczęściej uważają się renciści (33 proc.), osoby oceniające swoje warunki materialne jako złe (28 proc.), robotnicy niewykwalifikowani (26 proc.) i respondenci z podstawowym wykształceniem (23 proc.).
Tym samym ogólny poziom życiowej satysfakcji (70 proc.) należy obecnie do najwyższych od ponad 20 lat.
Udostępnij