
Miłośnicy zabytków – nie restaurowali i sprzedawali
Po co kraść, jeśli można namawiać właścicieli, by sami oddawali wartościowe auta w ręce złodziei? W połowie zeszłego roku policjanci z CBŚP, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu rozbili grupę przestępczą parającą się oszustwami przy zakupie i renowacji oraz sprzedaży zabytkowych samochodów, a także ich przywłaszczaniem. W większości przypadków auta były warte ponad 150 tys. zł. Pokrzywdzonymi były osoby z Polski oraz innych krajów Unii Europejskiej. Łącznie straty oszacowano na co najmniej 3,5 mln zł.
Podejrzani zawierali umowy dotyczące renowacji zabytkowych samochodów znanych marek, prawdopodobnie nie mając zamiaru wywiązania się z tych umów. Wystawiano na sprzedaż także zabytkowe auta, które w rzeczywistości nie istniały. Pojazdy były również oferowane kilku nabywcom jednocześnie, a kontrahenci wpłacali znaczne kwoty zaliczek i zadatków. W sumie odzyskano mienie w postaci m.in. zabytkowych samochodów i części do ich renowacji, na łączną kwotę ok. 627 tys. zł.

Brytyjska motoryzacja – to jest to!
Luksusowe życie często kusi złodziei samochodów. W styczniu br. łódzcy policjanci zostali powiadomieni o kradzieży dwóch aut – aston martina i bentleya. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że auta skradziono w czasie, gdy ich użytkownik znajdował się poza domem. Luksusowe pojazdy zostały odnalezione nietknięte na terenie gminy Aleksandrów Łódzki. Pokrzywdzony nie krył zdziwienia, ponieważ nie zdążył jeszcze wyjść z terenu komisariatu, na którym składał zawiadomienie o kradzieży, a samochody już były odzyskane.
Dziupla plus plantacja marihuany
Na jednej z posesji w Gdańsku funkcjonariusze zabezpieczyli pięć pojazdów. Zlikwidowali także plantację marihuany, która znajdowała się w budynku. W związku ze sprawą zatrzymany został 50-letni mężczyzna usłyszał już zarzut uprawy konopi, a sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt.

Kilka minut szczęścia zamienił na kilka lat więzienia
W jednej z miejscowości w powiecie wschowskim (woj. lubuskie) spod sklepu skradziono osobowego opla. Powiadomieni o tym policjanci natychmiast przystąpili do działania i już po kilku minutach zatrzymali podejrzanego 22-latka i odzyskali pojazd. Złodziej zaparkował przy drodze i na widok mundurowych zaczął uciekać w głąb pola, gdzie dopadli go funkcjonariusze. Po przewiezieniu do komendy okazało się, że mężczyzna miał ponad promil alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kradzieży pojazdu i jazdy w stanie nietrzeźwości.