Spis treści
Ania i Grzegorz Bardowscy - program, który zmieniło wszystko
Historia Ani i Grzegorza Bardowskich jest jak z bajki. Ich ścieżki skrzyżowały się dzięki udziałowi w drugiej edycji programu "Rolnik szuka żony", gdzie Grzegorz poszukiwał prawdziwej miłości. I jak się okazało, nie musiał długo czekać, bo Ania skradła jego serce niemalże od pierwszego spojrzenia.
- Warto było wziąć udział w tym programie. Towarzyszył nam wielki stres, ale jest nam ze sobą dobrze, mamy wspaniałą rodzinkę. Program odmienił nasze życie - mówiła Ania Bardowska w "Pytaniu na śniadanie".
Ich miłość została przypieczętowana ślubem w 2016 roku, a teraz cieszą się życiem u boku swoich dwojga dzieci: córki Liwii i syna Jana.
Dom Bardowskich - z ziemi uprawnej do domowego ogniska
Grzegorz Bardowski, znany z programu "Rolnik szuka żony", jest rolnikiem z krwi i kości. Prowadzenie gospodarstwa w Uniejowicach pod Legnicą przejął po rodzicach w 2012 roku. Specjalizuje się w produkcji roślinnej, a jego pola obfitują w buraki cukrowe, jęczmień i kukurydzę.
Dom Bardowskich jest pełen światła i ciepła
Bardowscy postanowili zbudować swój wymarzony dom blisko gospodarstwa Grzegorza. Ich nowe gniazdko, o powierzchni 210 metrów kwadratowych (260 z garażem), wyróżnia się czarną elewacją i dachem, co nie umknęło uwadze internautów. Mimo mieszanego odbioru, Ania Bardowska podkreśla, że są zadowoleni ze swojego wyboru.
- Było sporo głosów wsparcia. Był też hejt. To nas akurat nie rusza, bo taki dom autentycznie nam się podoba - mówi Ania Bardowska.
Oto wnętrza domu Bardwoskich z "Rolnik szuka żony":
Wnętrza domu Bardowskich to przestrzeń, gdzie nowoczesność przeplata się z ciepłem domowego ogniska. Duże okna zapewniają obfitość naturalnego światła, a otwarta przestrzeń kuchni na salon zachęca do rodzinnego spędzania czasu. W salonie dominuje kominek, obok którego można znaleźć nowoczesne kanapy i oryginalne lampy. W domu nie zabrakło też miejsca na indywidualne akcenty, takie jak tapety nawiązujące do wiejskiego klimatu czy układu słonecznego.
Na poddaszu znajduje się przestronna łazienka z wanną, dwoma umywalkami i dużymi lustrami, co podkreśla dbałość o detale i komfort mieszkańców.
- Chcieliśmy mieć swój własny kąt z własnym stylem. W dotychczasowym domu nie mogliśmy wszystkiego ustawić tak, jakbyśmy tego chcieli. A tutaj startowaliśmy od zera. To jest nasz plan, nasz pomysł i nasza wizja - wyjaśniał Grzegorz Bardowski.
Dom Ani i Grzegorza Bardowskich to dowód na to, że marzenia się spełniają, a miłość i wspólne projekty mogą przynieść niesamowite efekty.