Na scenie pod Halą Mistrzów we Włocławku zaśpiewali m.in.:Justyna Steczkowska, Don Vasyl, Cygańscy Książęta, Elza i Vasyl Junior, Mejk i Dziani oraz wiele innych osób. Koncert przyciągnął tłumy, a miliony widzów obejrzało relację w telewizyjnej „Dwójce”.
Cygańskie rytmy zachęcały do zabawy, a bajecznie kolorowe suknie Romek falowały w takt muzyki. Wiele osób zastanawia się, jak uszyte są suknie Cyganek, czy to jedna, czy kilka warstw. Wykonanie takiej sukienki nie jest proste. Historia jednej jest niezwykła, a zaczęła się w Aleksandrowie Kujawskim. Tancerka, która miała wystąpić we Włocławku, szukała krawcowej, która uszyje jej suknie na koncert Wakacyjnej Trasy Dwójki. Każda odmawiała, bo... termin był zbyt krótki.
- Szyłam już koszule na występy Romów, przerabiałam spódnice, ale sukni nie szyłam. Było mało czasu, a suknia musiała być wyjątkowa, postanowiłam podjąć się zadania – powiedziała Joanna Fuminkowska, aleksandrowska krawcowa.
Tancerka tylko w skrócie powiedziała, jak ma wyglądać telewizyjny strój. Przyniosła inną na wzór i belę czerwonego materiałów, który miał być doszyty do starej sukni. Jednak sprawne ręce krawcowej wyczarowały nową kreację.
- Suknia miała 12 klinów, obwód dołu spódnicy miał 14 metrów, do tego 60 metrów falban z tiulu. Były umarszczone i doszyte do dołu, razem z żółtą i złotą tasiemką – opowiada pani Joanna. - Rękawy były asymetryczne i również uszyte z koła, obszyte złotą tasiemką. Górna część rękawów uszyta była z gipiury, która także zdobiła przód bluzki.
Suknia zwracała uwagę, nie tylko ze względu na intensywny czerwony kolor, ale także podczas tańca, gdy rozkładała się w niezwykły sposób. - Miałam na uszycie kilka tygodni, do tego inne zlecenia. Suknia musiała być gotowa wcześniej, do tego przymiarki i ewentualne poprawki, ale się udało. Sukienka trochę waży, bo użyto dużo materiału, ale wygląda bajecznie – tłumaczy krawcowa.
