Pracowali razem relacjonując dla TVP to co dzieje się na wojnie na Ukrainie. - Na wojnie poznaje się człowieka od każdej strony: z tej lepszej i z tej gorszej. Szybko przekonałem się, że Karolina to jest ta osoba, z którą chcę spędzić resztę życia. Dostrzegłem w niej, że poza siłą, determinacją i ambicją jest też niezwykle empatyczna. Widziałem, jak przeżywała to, co tam się dzieje i jak przeżywała rozmowy z ludźmi, których tam spotykała - opowiadał w programie "Pytanie na śniadanie" Marcin Nowak.
Przekonują, że potrafią oddzielić pracę od uczuć. Bywa, że z powodów obowiązków służbowych ostro się spierają, a potem jak gdyby nigdy nic - w domu znów są zakochani.
Gdy Marcin Nowak obchodził 40. urodziny, Karolina Pajączkowska zaproponowała, by wspólnie wyjechać do Tajlandii. On już wiedział, że wykorzysta ten moment, by się jej oświadczyć.
- Wybrałem Maya Bay, miejsce, które jest znane z filmu "Niebiańska plaża". Znaleźliśmy miejsce, w którym nie było dużo ludzi - wspominał Marcin Nowak.
- A ja bez makijażu, włosy mokre, cała w piasku. Gdy on mi się oświadczył, moja pierwsza myśl: "Boże! Jak jak wyglądam!". A po trzech sekundach był już okrzyk szczęścia - zdradziła Karolina Pajączkowska.
Karolina Pajaczkowska zdradziła w programie "Pytanie na śniadanie" w TVP 2, że o swoich zaręczynach poinformowali na Instagramie, gdyż chcieli podzielić się swoim szczęściem.
- W tym roku Mikołaj nie przyniósł mi prezentu.. przyniósł mi najwspanialszego mężczyznę na świecie! - napisała na Instagramie Karolina Pajączkowska.
