Dziś w trasę wyjadą pierwsze autobusy linii "R". Na razie kursują
tylko w weekendy
ale kiedy rozpoczną się wakacje, będą jeździły codziennie. Jak co roku, "R" wożą pasażerów z centrum miasta nad jezioro Rudnik. To właśnie tutaj w ciepłe dni, popołudnia spędza najwięcej grudziądzan. Dla wszystkich, którzy nie mają własnego transportu autobusy są jedynym sposobem, aby dojechać na plaże ośrodków wypoczynkowych.
W autobusach linii "R" nie obowiązują jednak ulgi w cenach biletów przyznane przez Radę Miejską. Honorowane są jedynie zniżki nałożone ustawą. A zgodnie z nią bezpłatne przejazdy mają wyłącznie wszyscy inwalidzi wojenni i wojskowi, opiekunowie inwalidów wojskowych z I grupą inwalidzką oraz posłowie i senatorowie. Z biletów ulgowych natomiast korzystać mogą jedynie: studenci, kombatanci oraz dzieci i młodzież z pierwszą grupą inwalidzką.
Wyjątek dla dzieci
Gdyby trzymać się zapisów ustawy, nawet dzieci musiałyby za przejazd autobusem "R" płacić cały bilet! Jednak dla najmłodszych MZK zrobiło wyjątek: - Mimo że ustawa tego nie przewiduje, prezes zdecydował, że ulgowe bilety przysługiwać będą także dzieciom i młodzieży szkolnej do ukończenia 24 roku życia - _mówi Włodzimierz Tesz, kierownik Działu Handlowego MZK.
Nie zmienia to faktu, że na przykład osoby, które ukończyły 70. rok życia i z racji wieku, autobusami MZK mogą jeździć za darmo, wsiadając do "R" będą musiały zapłacić pełną stawkę za bilet. - Linia "R" jest linią specjalną, nie objętą umową o refundacji jaką nasza spółka zawarła z miastem - _tłumaczy kierownik Tesz, - _dopóki miasto nie będzie zwracać MZK, kosztów honorowania ulg, w autobusach "R" nie będą one obowiązywały. Zgodnie z ustawą o transporcie zbiorowym.
**_Na osłodę
po straconych ulgach, MZK obniżyło cenę przejazdu autobusami "R". Bilety jednorazowe kosztują tu 1,60 zł, czyli o 40 groszy mniej niż na przejazd "normalną" linią. Ulgowy bilet w "R" kosztuje natomiast 80 groszy.
Biletów na przejazd "R" nie można kupić w kioskach. Jedynie u umundurowanych konduktorów jadących w każdym autobusie. Właśnie dlatego do "R" można wsiadać tylko środkowymi drzwiami. Bilet kupić trzeba, bo "normalne" w linii specjalnej nie obowiązują. Nawet jeśli są droższe.
