Młodzi aktorzy już po raz szósty z powodzeniem wystawili sztukę Stanisława Ignacego Witkiewicza - "Nowe Wyzwolenie, czyli jedna wielka bachanalia fałszu".
- Ostatnio graliśmy 31 maja w ramach obchodów 850 rocznicy uzyskania przez Kruszwicę praw miejskich. Wcześniejsze przedstawienie, które graliśmy w inowrocławskim Teatrze Miejskim również odebrano bardzo ciepło - mówi Paweł Lewartowski, reżyser przedstawienia.
- Próby trwały od 15 września ubiegłego roku. Premiera naszego przedstawienia odbyła się 17 kwietnia w inowrocławskim Teatrze Miejskim - dodaje.
Spośród zespołu szczególnym talentem wyróżnia się Łukasz Zaborowicz (Król Ryszard III). Zresztą ma zamiar studiować w szkole teatralnej. Sprawiedliwie dodajmy, że gra całego, kilkuosobowego zespołu wywołuje bardzo dobre wrażenie.__Zwłaszcza, że repertuar jest trudny, wymagający sporego obycia oraz wszechstronnej wiedzy. W końcu teatr transcendentalny to nie byle co: - Udało mi się zebrać ludzi, których potrzebowałem - z temperamentem. Robią dobre przedstawienie i udowadniają, że chcieć to móc. I to jest najważniejsze - mówi Paweł Lewartowski.
Temperament na scenie
(mat)
Zwykło się mawiać, że młodzież nie interesuje się teatrem. Możliwe, ale prawdziwi pasjonaci potrafią stworzyć teatr nawet tam, gdzie scenicznych tradycji jak na lekarstwo. Młodzi aktorzy, członkowie Grupy Teatralnej Zespołu Szkół Rolniczych w Kobylnikach, porwali się na zawiłe dramaty Witkacego. Wyzwaniu temu sprostali znakomicie.