Po finałowej wygranej z grecką tenisistką Marią Sakkari 6:4, 6:0, Iga Świątek umocniła się na prowadzeniu w notowaniu światowego rankingu WTA. Za triumf w „piątym Wielkim Szlemem”, Polka zainkasowała 1 100 000 dolarów i jest w połowie drogi po drugie w karierze tzw. Sunshine Double, jak określane są zwycięstwa w rozgrywanych po sobie prestiżowych turniejach tenisowych w Kalifornii i na Florydzie.
Gdyby wygrała też w Miami, wyrównałaby osiągnięcie Steffi Graf z lat 1994 i 1996…
Co sprawia, że wygranie w Indian Wells i Miami jest tak trudne?
- Myślę, że dostosowanie się do nowych warunków, bo jest ogromna różnica między Indian Wells a Miami. Oczywiście poza tym trzeba utrzymywać wysoki poziom gry i mieć naprawdę świetną passę - ocenia Świątek
Z czym muszą zmierzyć się tenisistki?
- natychmiastowe przestawienie na inne warunki atmosferyczne, inne korty, piłki
- uporanie się ze zmęczeniem podróżą - obie lokalizacje dzieli ponad 4000 kilometrów, niemal dokładnie tyle, ile z Warszawy na... biegun północny bądź z Kijowa do Lizbony oraz zmianą czasu, bo różnica między dwoma południowymi zakątkami Stanów Zjednoczonych wynosi 3 godziny
- umiejętność dostosowania się z kameralnych warunków w Kalifornii na hałaśliwą Florydę
- w aurze zasadniczą różnicą jest wilgotność. Powietrze na kalifornijskiej pustyni jest suche; w miesiącu o największej wilgotności - grudniu - jej poziom sięga około 30 proc. Najmniej wilgotnym miesiącem w Miami jest właśnie marzec, ale wskaźniki oscylują w granicach 56 proc. Miami jest też położone znacznie niżej względem poziomu morza niż Indian Wells
- korty w Indian Wells są bardzo wolne, jak na twardą nawierzchnię, a szybkość piłek jest zbliżona do tej z paryskiej "mączki" na French Open. Piłki w Miami latają dużo szybciej, inna jest specyfika obiektów i publiczności
Świątek i jej team szybko przenoszą się na Florydę, gdzie turniej rusza już we wtorek, choć liderka rankingu - podobnie jak pozostałe 31 rozstawionych - zacznie zmagania od 2. rundy, czyli w czwartek lub piątek. Na razie zamierza sobie choć chwilę odpocząć od tenisa.
W Miami, ekipa Igi ma wynajęty apartament tuż przy plaży na samym wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego.
