Olimpia/Unia-Bogoria 3:2. Finał mistrzostw Polski
OLIMPIA/UNIA - KS BOGORIA 3:2
OLIMPIA/UNIA: Such 2, Gołębiowski BOGORIA: Wang Zeng Yi, Floras.
Wyniki: Liu Kai- Wang Zeng Yi 1:3 (7,-4,-8,-9), Such - Floras 3:1 (2,6,-12,6), Gołębiowski - Górak 3:1 (-4,4,5,7), Liu Kai- Floras 2:3 (-4,-5,5,7,-9), Such - Wang Zeng Yi (-9,-6,9,5,9).
Na trybunach hali Olimpii - jak nigdy - trudno było o miejsce.
Już pierwsza partia pomiędzy Chińczykami obu zespołów dostarczyła nie lada emocji. Wang Zeng Yi - 76. tenisista w rankingu światowym poległ w 1. secie! Liu Kai z Olimpii/Unii radził sobie bardzo dobrze. Do czasu. W 2. secie "Wandżi" go poskromił, ale w dwóch kolejnych bój był znów wyrównany. Gdy goście zdobyli pierwszy punkt, nadzieja gospodarzy była w liderze - Bartoszu Suchu. Nie zawiódł. Tylko w 3. secie nieco się rozluźnił i poległ na przewagi. Musiał przypilnować 4. seta. Zwyciężył i w meczu był remis.
Gołębiowski dał prowadzenie
Prowadzenie Olimpii/Unii miał dać pojedynek Mateusza Gołębiowskiego z Danielem Górakiem. Tylko w 1. secie Mateusz nie bardzo wiedział, jak grać z bezwzględnie punktującym go rywalem. Od 2. seta już miał "receptę". Zdobył upragniony punkt, przy euforii fanów.
W meczu było 2:2, gdy przy stole znów stanął Liu Kai. Rywala - Florasa w rundzie zasadniczej pokonał dwukrotnie 3:1. Wczoraj spotkali się po raz trzeci. Kai po dwóch słabych setach, poderwał się do boju w trzecim i czwartym. Popisywał się niemal bezbłędną obroną i atakował back handem.
- W Grodzisku było tak samo - denerwował się wiceprezes Olimpii/Unii Jerzy Wilmański - najpierw bezradny, a później gra jak z nut!
Niestety, tym razem przegrał. Było 2:2 i o wszystkim miał zdecydować jeszcze jeden, piąty już pojedynek.
Pod wielką presją rozpoczął walkę Such. Fani Olimpii/Unii wierzyli, że zwycięży. Przecież nie tak dawno, w mistrzostwach Polski pokonał "Wandżiego", i to 4:0. Tym razem to Chińczyk zaczął lepiej. Wygrał dwa sety, a z boksu gości słychać było co chwila okrzyki triumfu. Such jednak ma żelazne nerwy. Skoncentrował się. Trener Piotr Szafranek radził mu, jak grać.
Such bohaterem meczu
Okazało się, że "Suszi" nie na darmo jest indywidualnym mistrzem Polski. Wytrwał. Przełamał złą passę. Ku wielkiej radości tych kibiców, którzy od godz. 18, jeszcze po 21.00 sekundowali naszej drużynie. Zyskiwał przewagę. Dominował!
Złoto DMP już się nie oddalało. Kibice nie mieli sił na tę "nerwówkę", a co dopiero zawodnicy. Wreszcie, gdy Such zdobył ostatni punkt, dający zwycięstwo Olimpii/Unii, fani nie posiadali się z radości. Beniaminek pobił mistrza Polski!
Rewanż w czwartek w Grodzisku. Początek o godz. 17. Transmisję przeprowadzi TV Orange Sport Info.