O tym, że za nieco ponad dwa miesiące rozpocznie się wyjątkowa, bo 25. edycja Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage, zaczyna być coraz głośniej, również na świecie. O festiwalu, który od 2010 roku rozgrywa się w bydgoskiej Operze Nova donosi "The Hollywood Reporter", ukazujące się od 1930 amerykańskie czasopismo filmowe.
Co przeczytamy w obszernym artykule na temat festiwalu? Autor opisuje historię Camerimage i jego początki. "Dwadzieścia pięć lat temu niewielka grupa entuzjastów filmowych z Torunia stwierdziła, że za małą wagę przywiązuje się do pracy operatorów filmowych. Skontaktowali się więc z dwoma ikonami - Svenem Nykvistem, autorem zdjęć do filmów Ingmara Bergmana i Vittorio Storaro, który często pracował z Bernardo Bertoluccim, by sprawdzić, czy zechcieliby wziąć udział w takim festiwalu" - czytamy.
"The Hollywood Reporter" wymienia też gwiazdy, które do tej pory gościły na Camerimage. A Kees van Oostrum, prezes American Society of Cinematographers w rozmowie z "The Hollywood Reporter" nazywa festiwal trendsetterem oscarowym. "W ciągu ostatnich lat dzieje się tak, że filmy, które na Camerimage zdobywają Złote Żaby są później nominowane do Oscara".
Czasopismo chwali Camerimage za to, że na festiwalu nie czerwony dywan jest najważniejszy, a filmy, dyskusje, inspirujące spotkania i warsztaty. Jest też kilka ciepłych słów na temat samej Bydgoszczy.
Przypomnijmy, 25. edycja Camerimage w Bydgoszczy w tym roku będzie trwała między 11 a 18 listopada. Na razie nie jest jeszcze znany program tegorocznego festiwalu. Wiadomo jednak, ze nad Brdę przyjadą m.in. Paul Hirsch, montażysta takich filmów, jak "Gwiezdne wojny: Część IV - Nowa nadzieja" i "Mission: Impossible" oraz John Toll, autor zdjęć do takich obrazów, jak "Ostatni Samuraj" i "Człowiek z blizną".
Info z Polski - 31 sierpnia.