W drugiej rundzie Radwańska spotkała się w czwartek rano polskiego czasu z notowaną na 114. miejscu na świecie Rodiną, która wcześniej pokonała 6:1, 5:7, 6:0 Amerykankę Christinę McHale. Polka do tej pory grała z Rosjanką tylko dwa razy, w 2005 roku, w turnieju juniorskim w Czechach oraz w imprezie rangi ITF Mińsku. Tak jak wtedy i tym razem nie miała z nią żadnych problemów, w Tiencinie oddała rywalce tylko dwa gemy w ciągu 64 minut gry.
Kolejną rywalką Radwańskiej będzie w piątek Shuai Peng. Chinka zajmuje wprawdzie dopiero 182. miejsce w rankingu WTA, lecz zasługuje na większy szacunek. Dwukrotnie ograła Polkę w II rundzie US Open (2010, 2014), a ostatnio, gdy doszła do siebie po problemach z plecami, znów spisuje się bardzo dobrze. Teraz tym bardziej będzie groźna, że zagra w Tiencinie przed własną publicznością. W drugiej rundzie pokonała Kai-Chen Chang z Tajwanu 6:3, 6:2.
Magda Linette przegrała w czwartek na tym samym etapie turnieju z Amerykanką Alison Riske 3:6, 6:7(2).
Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o tenisie