https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tik-tak to jego znak

rys. Monika Kryger
rys. Monika Kryger
- Spotkajmy się o szesnastej - proponujemy koleżance. Nasi przodkowie mogli umówić się o wschodzie lub zachodzie słońca.

Szybko jednak wynaleziono zegary, które ułatwiały człowiekowi codzienne życie.

- Nasi przodkowie mierzyli czas za pomocą klepsydry, zegara słonecznego - pisze Monika Kryger z Sośna. - Dzisiaj mamy zegary: wskazówkowe,elektroniczne na rękę, a także wahadłowyz kukułką, budziki kwarcowe, mechaniczne.
Paulina i Kamila Dyrka, również z Sośna, tak opowiadają o czasie: - Czas upływa: powoli, szybko, beztrosko, spokojnie. Były zegary nakręcane na klucz, a teraz są zegary na baterie.

Uczniowie klasy III a Szkoły Podstawowej nr 20 we Włocławku też wiedzą, jak mierzono czas Marika Stanczewska wyjaśnia: - Nasi dziadkowie odmierzali czas poziomem wypalonej świecy. Zaznaczone były na niej równej szerokości paski, gdy świeca się paliła, to wyznaczała upływający czas.

Dominika Wiesławska pisze o zegarze wodnym: - Jest on podobny do buta, który działa tak: nalewa się w kubek wody, robi się w nim mały otwór i kładzie się kubek na małym pudełku. A z kolei koło pudełka, kładzie się duży talerz. A jak wypłynie cała woda ze szklanki, to na przykład upływa kwadrans. Patryk Tomczak trafnie zauważa: - Nasi przodkowie nie mieli zegarów i używali patyka, za pomocą którego określali czas. Zegar był bardzo przydatny, bo ludzie wiedzieli kiedy iść do kościoła albo na pole.

Dziś dawne zegary możemy obejrzeć w muzeach. Jeśli będziecie mieli okazję zobaczyć taką wystawą, wybierzcie się koniecznie. Obiecujemy, że czeka Was niezwykła podróż w czasie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska