pomorska.pl/forum
Co Państwo sądzą o tym, jak drogowcy konsultują projekty drogowe?

Infografika: Monika Wieczorkowska
- Niech pan zobaczy, co mądrego wymyślili ci drogowcy! - pan Antoni Kondrat rozkłada mapę z Lisim Ogonem i naniesioną na nią koncepcją budowy drogi ekspresowej S5.
- To, że "piątka" miała przeciąć naszą wieś na pół, wiedzieliśmy od zawsze. Nigdy jednak nie podejrzewaliśmy, że na samym środku, ktoś będzie chciał budować węzeł drogowy z dwoma rondami! To szalony i skrajnie nieodpowiedzialny pomysł, który zakorkuje okolicę. Wszystkie wielkie tiry obsługujące Pocztę Polską skierują przez osiedle domków jednorodzinnych. Tuż pod naszymi oknami.
Wykluczona egzystencja
Pan Antoni nie jest sam. Murem stoją za nim wszyscy sąsiedzi z Olimpijskiej i Sportowej, ale też właściciele kilkudziesięciu firm leżących przy trasie obecnej obwodnicy. - Nasze przedsiębiorstwa znajdą się dokładnie pomiędzy "piątką" a jej drogami serwisowymi. Do tego zasłonią nas ekrany akustyczne, co ostatecznie wyklucza sens ich ekonomicznej egzystencji - dodaje Jarosław Krukowski, właściciel Dampolu.
Nic nie wiedzieli
Wszyscy zgodnie twierdzą, że o takim wariancie dowiedzieli się przypadkiem - nikt im go wcześniej nie pokazywał, ani nie pytał o zdanie. Swoje uwagi wyliczają jednym tchem: - Ekrany zasłaniające firmy, utrudniony dojazd do siedzib i ciężarówki pod oknami domów. Do tego dwa małe ronda rozprowadzające cały ruch w kierunku Bydgoszczy i Łochowa spokojnymi dotąd uliczkami Lisiego Ogona.
Rozgoryczenie ludzi pogłębia dodatkowo fakt, że koncepcja ma już wstępną akceptację Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz ważne decyzje: lokalizacyjną i środowiskową. Oznacza to, że najważniejszy postulat protestujących - przesunięcie węzła na początek albo koniec wsi - jest już niemożliwy do zrealizowania. - Po tym, gdy w gminie bezczelnie powiedziano nam, że "mamy pecha", będziemy walczyć do końca! - zapowiada Antoni Kondrat. - Wynajęliśmy renomowaną kancelarię prawną i razem dążymy do budowy dróg serwisowych tuż przy trasie "piątki".
Jest akcja, jest reakcja
Protest mieszkańców Lisiego Ogona dotarł już do bydgoskiego oddziału GDDKiA. Wczoraj doczekał się odpowiedzi. - Po pierwsze pomysł budowy węzła w tym miejscu wyszedł ze strony kilku innych mieszkańców, a do tego miał poparcie Urzędu Gminy. Po drugie jeszcze w trakcie prac nad koncepcją odbyło się kilka konsultacji społecznych, i nikt nigdy nie zgłaszał w tej sprawie żadnych zastrzeżeń. No i po trzecie wciąż nie ma ostatecznego projektu, tylko koncepcja budowy drogi. Możemy więc jeszcze wprowadzić drobne korekty i w tej sytuacji zdecydowaliśmy się tak zrobić - wyjaśnia Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału GDDKiA.
Obiecanymi poprawkami zajmie się biuro projektowe, które opracowało koncepcję. Na zlecenie drogowców, maksymalnie do sierpnia, przygotuje dwie propozycje - jedna ma zakładać modyfikację wybranego wariantu, a druga - budowę nowej konstrukcji w kształcie tradycyjnej koniczyny.
Wielka niewiadoma
Niestety, mieszkańcy nie będą potem mieli już żadnego wpływu na ostateczny wybór, a decyzja zapadnie w wąskim gronie pracowników GDDKiA. Budowa węzła ruszy planowo w 2013 roku.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje