Tragedia wydarzyła się we wtorek rano we wsi Niedźwiedź w gminie Dębowa Łąka. Do domu samotnie mieszkającego mężczyzny zapukała jego sąsiadka. Nikt nie odpowiadał.
Na miejsce przyjechały służby. Ciało 74-latka znaleziono przy kaflowej westfalce. W palenisku jeszcze tlił się ogień. Niestety, mężczyzna już nie żył.
Lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Wykluczono aby w śmierci mężczyzny udział miały „osoby trzecie”.
Pomiar tlenku węgla w pomieszczeniu wskazał jego wysoki poziom. - Nie ma wątpliwości: mężczyznę zabił tlenek węgla -mówi Ireneusz Wiśniewski, zastępca komendanta straży pożarnej w Wąbrzeźnie.
To pierwsze tak tragiczne zdarzenie spowodowane tlenkiem węgla w powiecie wąbrzeskim od kilku lat.
Wcześniej w tym sezonie grzewczym wąbrzescy strażacy na interwencje wyjeżdżali dwa razy. W połowie października w Józefkowie
tlenek węgla podtruł cztery osoby: dwie kobiety i dwoje dzieci). Później strażacy interweniowali na ul. Mickiewicza w Wąbrzeźnie, gdzie ostatecznie tlenku węgla nie wykryto.
Wąbrzeźno. 4 osoby, w tym 2 dzieci trafiło do szpitala w wyniku ulatniania się tlenku węgla
Tlenek węgla to wyjątkowo podstępny zabójca: nie widać go, ani nie czuć. Jak uniknąć zatrucia? - Najlepszym sposobem jest zakup czujnika tlenku węgla - mówi Ireneusz Wiśniewski z PSP w Wąbrzeźnie. - Trzeba też pamiętać o regularnych przeglądach pieców, kominów oraz urządzeń gazowych.
WIDEO: Straż Pożarna ostrzega przed czadem