Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy pacjentów w bydgoskich przychodniach. Przybywa chorych na grypę i infekcje grypopodobne

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Grypa i infekcje grypopodobne kładą do łóżek coraz więcej bydgoszczan. Do Przychodni Gdańska zgłasza się coraz więcej pacjentów. Chorują też dzieci.
Grypa i infekcje grypopodobne kładą do łóżek coraz więcej bydgoszczan. Do Przychodni Gdańska zgłasza się coraz więcej pacjentów. Chorują też dzieci. Dariusz Bloch
Z powodu grypy i infekcji grypopodobnych do przychodni w Bydgoszczy, ale też w całym regionie zgłasza się coraz więcej pacjentów, przybywa ich także w szpitalach. Chorują nie tylko dzieci, ale i dorośli.

Zobacz wideo: 2023 jest Rokiem Mikołaja Kopernika w woj. kujawsko-pomorskim.

od 16 lat

- Dziennie przyjmujemy około 100 osób z infekcjami grypopodobnymi i grypą typu A. To 30 procent więcej niż normalnie - mówi Ewa Szopniewska, prezes Przychodni Gdańska w Bydgoszczy. - Ostatnio zgłasza się do nas sporo dorosłych pacjentów z grypą, dzieci jest nadal dużo, ale trochę mniej niż przed świętami. Niektórzy pacjenci odwołują nawet wizyty w poradniach specjalistycznych, na które długo czekali, bo są chorzy. Jesteśmy dużą przychodnią, więc mamy wystarczającą liczbę lekarzy, dlatego każdy pacjent zarejestrowany jest przyjęty. Niestety, bezpłatne testy na grypę jeszcze do nas nie dotarły. Mamy tylko te płatne, ale pacjenci niechętnie z nich korzystają.

Do przychodni POZ w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. Biziela także zgłasza się coraz więcej pacjentów z infekcjami grypopodobnymi i grypą.

- Niektórzy z nich muszą być hospitalizowani. Mają inne choroby i do tego właśnie grypę - mówi Kamila Wiecińska, rzeczniczka lecznicy. - W efekcie musimy tworzyć izolatki. Na razie ogólnego zakazu odwiedzin w szpitalu nie ma, ale tymczasowy zakaz mogą wprowadzać kierownicy poszczególnych klinik, którzy najlepiej znają sytuację na swoich oddziałach. Apelujemy, aby jeśli już trzeba, to pacjenta odwiedzała jedna osoba zdrowa i to na krótki czas.

Wzrost zachorowań na grypę widać też w statystykach sanepidu

Nadal oblężenie przeżywa Izba Przyjęć w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym w Bydgoszczy.

- Mamy dużo małych pacjentów z grypą typu A i B lub wirusem RSV, który dotyka głównie niemowlęta - mówi dr n. med. Radosława Staszak-Kowalska, kierownik Oddziału Pediatrii, Pneumonologii i Alergologii w WSD. - Jak tylko kogoś wypisujemy, to natychmiast łóżko w sali zajmuje kolejna osoba, ale bywa, że pacjenci leżą na korytarzach. Dzieci, u których test potwierdza grypę i mają np. zapalenie oskrzeli czy płuc, duszności wymagają hospitalizacji i je przyjmujemy. Pozostali zostają zbadani, przepisujemy leki i dochodzą do zdrowia w domu. Poza tym zdarzają się pacjenci z Covid-19. Jeśli mamy podejrzenie zakażenia, to robimy test.

Z danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy wynika, że w całym województwie kujawsko-pomorskim od 1 września do 31 grudnia 2022 r. zanotowano 159 238 przypadków zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę oraz infekcje grypopodobne. Dla Bydgoszczy (powiat ziemski i grodzki) liczba ta wyniosła 10 744.

- Widać wyraźny wzrost - mówi Łukasz Betański, rzecznik WSSE w Bydgoszczy. - W analogicznym okresie w 2021 r. (od 1 września do 31 grudnia) było 105 320 przypadków zachorowań oraz podejrzeń zachorowań na grypę w województwie kujawsko-pomorskim, a w Bydgoszczy (powiat ziemski i grodzki) 6230 przypadków. Od września do końca 2022 r. zanotowaliśmy 1232 hospitalizacji. W tym samym okresie rok wcześniej liczba skierowań do szpitali była niższa - 729.

Zdaniem dr. med Pawła Rajewskiego, kujawsko-pomorskiego wojewódzkiego konsultanta w dziedzinie chorób zakaźnych i kierownika Oddziału Internistyczno-Zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Obserwacyjno-Zakaźnego w Bydgoszczy, obecnie w Polsce mamy do czynienia z tzw. tridemią, czyli wstępowaniem obok siebie wzmożonej liczby zachorowań na trzy rodzaje wirusów powodujących infekcje zarówno górnych jak i dolnych dróg oddechowych - wirusem grypy, RSV i SARS-CoV-2.

- Jednak teraz to właśnie zakażenie wirusem grypy stanowi większy problem niż SARS-CoV-2, którego nie obserwujemy tak dużo, jak w tzw. fali letniej czy w styczniu-lutym podczas fali V - mówi dr med Paweł Rajewski. - Przy pełnobjawowym zakażeniu wirusem grypy, to głównie ci pacjenci obecnie szukają pomocy u lekarzy rodzinnych, w izbach przyjęć czy SOR-ach. Niestety, dotyczy to w dużej mierze populacji pediatrycznej i to dzieci wymagają najczęściej hospitalizacji z tego powodu. U dzieci również widoczne są wzmożone zakażenia wirusem RSV, wywołujące zapalenia oskrzeli czy płuc, niekiedy wymagające tlenoterapii czy przejściowego pobytu na oddziałach intensywnej terapii medycznej.

Skąd tak dużo zachorowań na infekcje grypododobne i grypę?

- W ubiegłym roku nie obserwowaliśmy tak dużego odsetka zakażeń wirusem grypy bo trwała IV fala epidemii SARS-CoV-2, związana z wariantem delta, potem V związana z wariantem omicron i to SARS-CoV-2 wyparł wówczas inne wirusy - mówi dr med. Paweł Rajewski. - Poza tym obecnie nie ma obowiązku zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej, nie utrzymujemy dystansu społecznego, nie dezynfekujemy rąk, a to nie pomaga, stąd też tyle zachorowań, stąd łatwość zakażania innych. Niestety, wciąż mało osób korzysta ze szczepień na grypę, a to jedna z najlepszych metod zapobiegania lub zmniejszenia ryzyka zachorowania na tę chorobę, a przede wszystkim zmniejszenia ryzyka powikłań grypy - zapalenia płuc czy zapalenia mięśnia sercowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tłumy pacjentów w bydgoskich przychodniach. Przybywa chorych na grypę i infekcje grypopodobne - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska