www.pomorska.pl/torun
Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun
Już po raz piąty wielbiciele kultury i różnorodności mogli uczestniczyć w dwudniowym festiwalu. W ramach "Etnicznego zawrotu głowy" wystąpili mi.n. Čaei Vorba z Lublina, Nastka & Follkroll z Białorusi.
Tradycyjnie, zabawa była fantastyczna. - Można usłyszeć niesamowitą muzykę - opowiada Karolina Szewska, którą spotkaliśmy w toruńskiej Od Nowie. - Istna magia. Wystarczy spojrzeć na dzieci, które tańczą pod sceną. Nigdy w życiu nie byłam na podobnym koncercie!
- Mieszkamy rozmaite gatunki muzyczne nie tylko z terenów Polski, ale i wpływy z Europy Wschodniej, Zachodniej i Dalekiego Wschodu - zdradza receptę na dobrą zabawę Magda Świerczyńska. - Pieśni białoruskie czy cygańskie mogą istnieć jako coś współczesnego. Wystarczy dodać trochę jazzu, electro. Chcemy pokazać, że muzyka etniczna to nasze korzenie. A na dodatek daje nam energię i ciepłą atmosferę.
Podczas festiwalu mieliśmy okazję posmakować specjałów kuchni wegańskiej. Wśród nich hummus z ciecierzycy. - Mamy także marchwiak czyli piernik marchewkowy, ciasto bananowe i racuchy bananowo-jabłkowe - wylicza Agnieszka Wodzińska. - Oprócz tego: pierogi z sejtanem. Czym jest sejtan? To mięso roślinne, które robi się z mąki. Staramy się udowodnić, że zdrowe nie znaczy niesmaczne!
W ramach festiwalu mieliśmy także okazję poznać tajniki salsy cubana. Kto chciał zabrał do domu oryginalne etno-rękodzieła.
Festiwal zorganizowało Koło Naukowe Studentów Etnologii.