Wiadomo, że Kazimierz W. brał udział w kradzieży samochodu - peugeota partner na toruńskim osiedlu Rubinkowo, i nie zatrzymał się, mimo postawienia blokady przez policję. Samochód, którym się poruszał, a było to audi, pognało w kierunku Lipna.
Funkcjonariusze włocławscy wraz z policjantami z Bydgoszczy zorganizowali kolejną blokadę przy zaporze. Drogę zablokowano przy użyciu samochodu służbowego i ciężarowego. Kierowca audi usiłował ominąć blokadę policyjną. Jeden z funkcjonariuszy pobiegł w jego kierunku, jednak audi ruszyło bezpośrednio w stronę policjanta. Dzięki temu, że odskoczył w bok, nie został potrącony. Następnie auto prowadzone przez Kazimierza W. zawróciło w kierunku Lipna, nie reagując na oddawane w powietrze strzały z broni służbowej, ani kolejne wezwanie do zatrzymania się. Audi zawróciwszy, ruszyło bezpośrednio na samochód policyjny, uderzając w radiowóz.
Więcej wiadomości z Włocławka na www.pomorska.pl/wloclawek.
Samochód odnaleziono tego samego dnia. Został porzucony w Zarzeczewie nad brzegiem Wisły. Kazimierz W. został zatrzymany w aucie brata.
Był wielokrotnie karany
Po kilku miesiącach śledztwa Prokuratura Rejonowa we Włocławku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Kazimierzowi W. Odpowie za to, że kierując audi "w sposób stanowiący poważne zagrożenie, dokonał czynnej napaści na funkcjonariuszy KMP we Włocławku w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych". Przesłuchany w charakterze podejrzanego Kazimierz W. nie przyznał się do przedstawionego mu zarzutu.
Oskarżony był wielokrotnie karany. Obecnie toczą się przeciwko niemu postępowania w Prokuraturze Rejonowej Toruń -Wschód, w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy oraz w Sądzie Rejonowym w Inowrocławiu. Po akcji we Włocławku został aresztowany.
Czytaj e-wydanie »