Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Gollob wrócił na podium Grand Prix

Magdalena Zimna [email protected]
fot. Michał Młodzikowski
Tomasz Gollob wrócił na podium Grand Prix. W Lesznie, dopingowany przez kilkanaście tysięcy kibiców, zajął drugie miejsce. Stopień niżej na podium stanął polonista Andreas Jonsson. Wielka Nagroda Europy trafiła w ręce Jasona Crumpa.

WYNIKI GRAND PRIX EUROPY

1. Jason Crump (Australia) 22 (2,3,3,2,3,3,6), 2. Tomasz Gollob (Polska) 17 (3,d,2,3,3,2,4), 3. Andreas Jonsson (Szwecja) 16 (1,3,3,2,3,2,2), 4. Greg Hancock (USA) 16 (3,3,3,2,2,3,0), 5. Jarosław Hampel (Polska) 9 (3,1,0,3,1,1), 6. Emil Sajfutdinow (Rosja) 9 (0,2,2,3,2,0), 7. Nicki Pedersen (Dania) 9 (3,2,1,w,2,1), 8. Sebastian Ułamek (Polska) 8 (2,3,0,3,0,0), 9. Rune Holta (Polska) 8 (2,1,1,1,3), 10. Leigh Adams (Australia) 6 (2,1,3,0,w), 11. Hans Andersen (Dania) 6 (1,0,2,1,2), 12. Kenneth Bjerre (Dania) 5 (0,2,2,0,1), 13. Grzegorz Walasek (Polska) 5 (0,1,1,2,1), 14. Chris Harris (Wlk Brytania) 5 (1,2,1,1,0), 15. Fredrik Lindgren (Szwecja) 2 (1,0,0,1,0), 16. Scott Nicholls (Wlk Brytania) 1 (0,0,0,0,1).

Po drugiej rundzie indywidualnych mistrzostw świata polscy kibice byli w znacznie lepszych nastrojach niż po inauguracji w Pradze. W Czechach żadnemu z naszych reprezentantów nie udało się awansować do półfinałów. W Lesznie, w najlepszej ósemce było ich trzech: Gollob, Sebastian Ułamek i Jarosław Hampel.

Trzech do jednego

Scenariusz zawodów tak się ułożył, że cała trójka spotkała się w jednym półfinale. Stawkę uzupełnił Greg Hancock i to on pogodził biało-czerwonych, wygrywając wyścig. O drugie miejsce i awans do finału, przez cztery okrążenia walczyli Gollob z Hampelem, kilka razy zamieniając się pozycjami. Większym sprytem na torze wykazał się Gollob i to on cieszył się z awansu do finału.

W drugim półfinale aż dwóch swoich reprezentantów miała Polonia Bydgoszcz. Dobrze w turnieju radzili sobie bowiem Andreas Jonsson i Emil Sajfutdinow. Szwed imponował w Lesznie startami i dość szybko rozprawiał się z rywalami. Rosjanin bardziej pracował na dystansie, ciesząc przy okazji publiczność widowiskową jazdą. Nie uniknął jednak kłopotów; dwukrotnie odczuł skutki niesportowej jazdy Nicki Pedersena. Duńczyk, walcząc z Emilem o jeden punkt w półfinale (daleko z przodu byli Crump z Jonssonem) bardzo ostro potraktował Sajfutdinowa, wypychając go w bandę na ostatnim łuku.

Pedersenowi puszczają nerwy
Niczego, widać, nie nauczyła go sytuacja z 15. wyścigu serii zasadniczej, kiedy niesportowy atak na Grzegorza Walaska zakończył się karambolem na torze. Duńczyk próbował założyć się w łuku na jadącego z przodu Walaska, ale przeliczył swoje możliwości. Zachwiało jego motocyklem i wpadł na jadącego po zewnętrznej Sajfutdinowa. Obaj upadli, ale to Rosjanin ucierpiał bardziej. Z impetem wpadł w bandę, a dodatkowo motocykl mocno uderzył go w głowę. Emil długo dochodził do siebie. Na szczęście pozbierał się, wsiadł na motocykl i... wygrał powtórkę wyścigu. Już bez Pedersena, bo sędzia Istvan Darago wykluczył Duńczyka. Ten nie omieszkał podzielić się z kibicami tym, co myśli na temat pracy arbitra. Pederersen przemaszerował przez murawę i na wysokości wieżyczki sędziowskiej dobitnie wyraził gestami swoją opinię na temat sędziego. A zaraz potem na gorąco komentował. - To idiotyczna decyzja. Wypadek nie był moją winą. Chyba każdy to widział - tłumaczył nerwowo. - To Walasek pojechał niesportowo, bo nie złamał motocykla w łuku.

Już wcześniej zresztą mistrzowi świata puszczały nerwy. W 7. wyścigu zawodów ostro walczył z Gollobem o drugie miejsce. Żaden nie odpuszczał ale Polaka z walki wyeliminował defekt motocykla. Po wyścigu między zawodnikami, których boksy sąsiadowały ze sobą, doszło do lekkich przepychanek w parkingu. Mechanicy Pedersena odciągnęli go od Golloba, ale ten nie dał za wygraną i ... rzucił w Polaka rękawicą.

Duńczyk z pewnością nie miał również spokojnej nocy po zawodach, bo nie dość, że po raz drugi w tym sezonie zabrakło go w finale, to wystartowali w nim zawodnicy w których upatruje swoich najgroźniejszych rywali do złotego medalu.

Prawie jak zwycięstwo
W finale najlepszy był Jason Crump, który od początku do końca zawodów w Lesznie imponował skutecznością. Za jego placami działo się naprawdę dużo. W pierwszej fazie wyścigu Gollob, Hancock i Jonsson tasowali się na dystansie. Polak znów zachwycał bardzo dobrym rozegraniem taktycznym wyścigu (startował z mało korzystnego czwartego pola). Na Australijczyka nie wystarczyło, ale drugie miejsce w Lesznie to znak, że Gollob znów może liczyć się w walce o podium IMŚ. - To szczęśliwy wieczór dla mnie - tuż po zawodach Tomasz dzielił się radością z kibicami. - To drugie miejsce jest dla mnie niemal jak zwycięstwo. Pozbierałem się po nieudanej inauguracji z Pradze. Tamten turniej to już historia, a po Lesznie wierzę, że jeszcze będzie wspaniale.

Z trzeciego miejsca zadowolony był Jonsson. - W Pradze był półfinał, dziś dojechałem aż do podium. Jeszcze nigdy nie miałem tak udanego początku sezonu w cyklu Grand Prix - przyznał Szwed. - Wszystko grało dziś idealnie. Duże wsparcie w parkingu otrzymałem dziś od mojego tunera Flemminga Graversena. Dziękuje także całemu mojemu teamowi. Wszyscy wykonali świetną robotę.
Crump, po zwycięstwie w Lesznie, objął pozycję lidera klasyfikacji przejściowej cyklu Grand Prix. Nad drugim w rankingu Jonssonem ma 9 punktów przewagi. - Nie jest to gigantyczna różnica, ale lepiej być dziewięć punktów z przodu, niż dziewięć z tyłu - skomentował Australijczyk. - Bardzo potrzebowałem tego zwycięstwa. Teraz czuję, że w tym sezonie może być naprawdę dobrze. Dziękuję mojej rodzinie i wszystkim, którzy przyłożyli się do tego sukcesu. Z niecierpliwością czekam już na kolejne turnieje.

Trzecia runda indywidualnych mistrzostw świata - Grand Prix Szwecji, odbędzie się 30 maja w Goeteborgu.

Klasyfikacja generalna po dwóch turniejach (Praga, Leszno)

1. Jason Crump (Australia) 36 (14,22), 2. Andreas Jonsson (Szwecja) 27 (11,16), 3. Greg Hancock (USA) 26 (10,16), 4. Emil Sajfutdinow (Rosja) 26 (17,9), 5. Tomasz Gollob (Polska) 24 (7,17), 6. Nicki Pedersen (Dania) 21 (12,9), 7. Fredrik Lindgren (Szwecja) 21 (19,2), 8. Leigh Adams (Australia) 19 (13,6), 9. Kenneth Bjerre (Dania) 15 (10,5), 10. Sebastian Ulamek (Polska) 13 (5,8), 11. Hans Andersen (Dania) 12 (6,6), 12. Rune Holta (Polska) 11 (3,8), 13. Chris Harris (Wlk Brytania) 11, (6,5), 14. Grzegorz Walasek (Polska) 11 (6,5), 15. Jarosław Hampel (Polska) 9 (-,9), 16. Scott Nicholls (Wlk Brytania) 5 (4,1), 17. Matej Kus (Czechy) 1 (1,-);

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska