Towarzystwo Miłośników Ziemi Świeckiej już drugi rok stara się przybliżyć świecianom Europę. Robi to za sprawą programu wymiany europejskiej EVS, którego koordynatorem jest Tomasz Pasiek. - Zajmowałem się tym za granicą, a wiedziałem, że w Świeciu czegoś takiego nie ma i byłem zwyczajnie ciekaw co, by z tego wyszło. Traktowałem więc mój pomysł jako swego rodzaju wyzwanie - mówi Pasiek.
W zeszłym roku zrealizował pierwszą wymianę. - To był tak naprawdę test. Sami założyliśmy sobie, że będzie to tylko pół roku, żeby się sprawdzić. Okazało się, że jest nadzwyczaj dobrze - śmieje się Pasiek. - Podczas wizyty komisji z Narodowej Agencji Erazmus+ byliśmy niezwykle przejęci, czy zaufają nam na tyle, by przeprowadzać dłuższe i poważniejsze projekty.
Ci jednak postanowili dać im zielone światło, czego efektem jest sprowadzenie do Świecia kolejnych wolontariuszy, tym razem na okres roku. Ich głównym zadaniem jest propagowanie wśród licealistów idei programu EVS oraz informowanie młodzieży o możliwości wyjazdu, która wcale nie wiąże się z wielkimi kosztami oraz papierkową robotą. Taki wyjazd może być dobrą alternatywą dla osób, które po ukończeniu liceum nie wiedzą, co dalej robić.
W tym roku wolontariuszki odwiedzały przedszkola i szkoły na każdym szczeblu edukacji. Dzieci miały w ten sposób niebywałą okazję poznać kulturę, język i obyczaje innych krajów. - Szkoły budują dzięki temu relacje międzykulturowe. Pokazujemy w ten sposób możliwości, jakie daje nam Unia, a z których większość nie zdaje sobie sprawy.
Wiadomo już, że kolejnymi wolontariuszami będą osoby z Hiszpanii i Węgier. - Nie wiemy jeszcze dokładnie kto, ale odwiedziny praktycznie każdego obcokrajowca w Świeciu to powiew świeżości, a mam nadzieję, że poprzez ten program, tych osób będzie coraz więcej - kończy Pasiek.
Czytaj e-wydanie »