Przypomnijmy. W poprzednim odcinku juror Dawid Woliński złapał za piersi jedną z kandydatek na modelkę, chcąc sprawdzić, czy jej biust nie jest sztuczny. - Żaden szanujący się projektant nie obmacuje modelek na castingach. To co zrobił Woliński jest żenujące, poniżające i bije w cały świat mody! - powiedział Krajewski cytowany przez portal plejada.pl. Dostało się od niego także pozostałym członkom komisji, a więc Joannie Krupie, Marcinowi Tyczce oraz Karolinie Korwin-Piotrowskiej.
Przeczytaj również: Joanna Krupa: "Hu kers, jak ona mówi! bi strong gerl"
W środę (28 września) wyemitowano trzeci odcinek drugiej serii programu Top Model. Wyselekcjonowano w nim 13 dziewczyn, które znajdą się w domu modelek. Wcześniej kandydatki wzięły udział w sesji zdjęciowej Agaty Pospieszyńskiej. Wśród nich Dorota Trojanowska z Grudziądza. - Pozowanie do zdjęć nie jest moją najmocniejszą stroną. Czułam się wybita - tłumaczyła grudziądzanka.
Na indywidualną rozmowę zaprosił ją nawet Dawid Woliński, by przekazać jej swoje uwagi. Chyba wzięła je sobie do serca, bowiem decyzją jury awansowała jako pierwsza do czołowej trzynastki.
23-letnia Dorota ma 5-letniego synka Maksymiliana. - Rozłąka z dzieckiem jest czymś strasznym. Ale chcę się zrealizować jako kobieta. Chcę być choć przez chwile sobą - powiedziała Trojanowska.
Zobacz wideo: Dorota Trojanowska: "Nie jestem pusta, mam trochę do powiedzenia"
**Przeczytaj również:
Joanna Krupa nagrała piosenkę [posłuchaj]**
Nagrodą dla finałowej modelki jest podpisanie kontraktu z firmą kosmetyczną Max Factor oraz sesja fotograficzna w miesięczniku Glamour.
A w piątek, w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej" przeczytasz o innej grudziądzance Nicole Rosłoniec, która wystąpiła w programie Top Model, a teraz odnosi sukcesy na wybiegach w Europie