Na jeden dzień studenci ekonomii i zarządzania, informatyki i farmacji mogli wcielić się w pracowników firmy farmaceutycznej.
- Chcę do czegoś dojść, zależy mi na karierze - podkreśla Agata Kuchcicka, studentka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. - Marzę o dobrej pracy, najlepiej polegającej na tworzeniu nowych leków. Na razie robię rozeznanie w branży. Odwiedziłam też Polpharmę w Starogardzie Gdańskim, ale chyba bardziej przekonała mnie Neuca. Dlaczego? Dowiedziałam się, że można tu pracować w kilku działach. Poza tym jest ładniej.
Szukasz pracy? Przejrzyj oferty pracy z naszego regionu
- Grzech nie z korzystać z okazji, żeby podejrzeć pracę w takiej firmie od wewnątrz - dodaje Maciej Krzemień, student zarządzania. - Jestem na drugim roku i wydaje mi się, że to dobry moment, by zastanowić się nad przyszłością. Nigdy nie jest za wcześnie. Przyznam, że Neuca zrobiła na mnie wrażenie. Duży plus za dobry wizerunek. No i nie oszukujmy się, wynagrodzenie też jest dość ważne w dzisiejszych czasach.
Porozglądali się, pograli
Goście z toruńskiego uniwersytetu i Wyższej Szkoły Bankowej mieli okazję rozejrzeć się po siedzibie firmy, ale i sprawdzić, jak się nią kieruje. A pomogła w tym ... specjalna gra. Uczestnicy wcielili się w rolę wirtualnych zarządców i dokonywali wyborów, przed którymi na co dzień staje kadra.
Specjalistka od rekrutacji zdradziła nam, jak zaczęła się jej kariera w Neuce. - Tak się składa, że nie studiowałam w Toruniu, ale skończyłam politologię w Poznaniu - wspomina Joanna Majdan. - Wybrałam inną drogę niż znajomi ze studiów, którzy postawili na politykę, dziennikarstwo. Złożyłam papiery do ówczesnego Torfarmu i udało się. Od czterech lat zajmuję się rekrutacją pracowników. Zabawne historie podczas rozmów kwalifikacyjnych? Oczywiście, zdarzają się. Przecież nerwy robią swoje. Ale rekruterom też czasem zdarzają się wpadki. Pamiętam, że kiedyś - po całym dniu bardzo intensywnej pracy - zadałam dwa razy to samo pytanie.
Ile zarobisz w Neuce?
Jesteście ciekawi, ile można zarobić w toruńskiej Neuce? - Magazynier ma około 2 tysiące złotych brutto - wylicza dyrektor Andrzej Zieliński. - Pracownicy specjalistyczni na początek dostają ok. trzytysięczną podstawę. Do tego dochodzą jeszcze premie. Osoby piastujące najważniejsze i najbardziej odpowiedzialne stanowiska zarabiają niekiedy kilkadziesiąt tysięcy złotych. To rynkowe stawki obowiązujące na rynku ogólnopolskim, również w większych miastach typu Warszawa czy Katowice.
Marzysz o karierze? Zdradzimy, że na każde stanowisko do obsadzenia przygotowywany jest specjalny profil. - A pod niego wybiera się konkretne pytania - opowiada pani Joanna. - Żadna rozmowa kwalifikacyjna nie jest taka sama. Recepta na sukces w naszej firmie? Grunt to motywacja. Trzeba wiedzieć, czego się chce. Często zdarzają się osoby, które starają się o posadę, a nawet im na niej nie zależy. Wysyłają masowo CV, gdzie tylko się da. Trzeba to wyłapać.
W toruńskim oddziale grupy Neuca pracuje 850 osób. Na terenie całego kraju zatrudnionych jest 4900 pracowników.
Czytaj e-wydanie »