System Toruńskiego Roweru Miejskiego ma służyć mieszkańcom do jazdy po Toruniu bez konieczności zakupu własnego dwukołowca.
Pierwsze 20 minut jazdy jest darmowe. System ruszył w zeszłym tygodniu, ale nadal posiada wiele błędów i luk. Niektóre są bardzo niebezpieczne.
Lista zarzutów jest długa. System nadal nie posiada interaktywnej mapy zawierającej informację, ile rowerów znajduje się na stacjach. Niezabezpieczone hasła do systemu, wysyłane bez ładu dane osobowe czy przetwarzanie danych osobowych w sposób niezaszyfrowany. Instrukcję, jak skraść dane osobowe torunian korzystających z systemu TRM, można znaleźć nawet w Wikipedii.
- Poziom szyfrowania danych użytkowników TRM jest niewystarczający - mówi Piotr Iwanicki, radca prawny.
Więcej na ten temat w dzisiejszym (24.04) papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".
Czytaj także: Zniszczyli stację TRM w dniu otwarcia. Rowerowy falstart w Toruniu