Kolarze mieli do pokonania ponad 180 km, a etap kończył się trudnym podjazdem na Mur de Bretagne (2 km, średnio 7 proc., maksymalnie 12 proc.). Najważniejsza ucieczka dnia uformowała się po lotnej premii, niespełna 70 km przed metą. Znaleźli się w niej Michał Gołaś, a także Bartosz Huzarski (Bora-Argon 18) oraz Duńczyk Lars Bak (Lotto Soudal).
Peleton trzymał ich na krótkiej smyczy, ale kolarze dobrze ze sobą współpracowali i długo utrzymywali ponad minutę przewagi. W końcu przyspieszyła grupa Cannondale, potem Tinkoff Saxo. Gołaś z Bakiem bronili się najdłużej, ale na 8 km przed metą zostali wchłonięci. Wcześniej zrezygnował Huzarski, ale dla niego była to już druga ucieczka tego dnia i na koniec zasłużenie zgarnął nagrodę dla najbardziej aktywnego kolarza na etapie
Na finałowym podjeździe liczyliśmy na Michała Kwiatkowskiego, ale formy nadal nie ma i mistrz świata odpuścił na samym początku. Dojechał do mety na 98. miejscu ze stratą ponad 3 minut. Gołaś z Huzarskim stracili blisko 8 minut i finiszowali w grupce m.in. z Rafałem Majką. Najlepszy okazał się Francuz Alexis Vuillermoz (AG2R), który oderwał się od czołowej grupy na kilkaset metrów przed metą.
W klasyfikacji generalnej bez zmian. Chris Froome (Sky) ma 11 sek. przewagi nad Peterem Saganem (Tinkoff Saxo) i 13 sek. na Tejayem van Garderenem (BMC). Miejsca głównych faworytów: 7. Alberto Contador (Tinkoff Saxo) +36 sek., 13. Vincenzo Nibali (Astana) 1.48 min., 16. Nairo Quintana (Movistar) 1.56 min. Dodajmy jeszcze, że zieloną koszulkę lidera klasyfikacji punktowej przejął w sobotę Peter Sagan.
W niedzielę ostatni etap przed dniem przerwy - jazda drużynowa na czas na dystansie 28 km.
Czytaj e-wydanie »