Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół" powstało w Świeciu za przykładem Chełmna

Oprac. (bart)
Członkowie Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół” po biegu, jaki się odbył 1 lipca 1923 r.
Członkowie Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół” po biegu, jaki się odbył 1 lipca 1923 r. archiwum
W 1896 roku powołano w Świeciu organizację, której celem było rozwijanie świadomości narodowej i podnoszenie sprawności.

Idea stworzenia organizacji, która pozwalałaby hartować ducha narodowego młodych Polaków, zrodziła się we Lwowie. W 1867 roku powstało tam pierwsze gniazdo. Oczywiście, oficjalnie celem "Sokoła" było wyłącznie krzewienie sprawności fizycznej. Tylko pod tym pretekstem zaborcy godzili się na działalność Towarzystwa, które faktycznie dokładało wielkich starań, by jego członkowie mogli się pochwalić mocnymi mięśniami i wyjątkową sprawnością. Inną sprawą jest, że przy okazji uczestniczyli w różnego rodzaju odczytach, dyskusjach czy też przedstawieniach teatralnych o wolnej Polsce.

Założycielami "Sokoła" w Świeciu w 1896 r. byli: ks. Józef Block, Teodor Grajewski - pierwszy i długoletni prezes, Franciszek Skomski i Maciej Szmyt.

Pierwsze sokole święto, będące okazją do zamanifestowania swojej obecności, odbyło się w 1898 r. Jego uczestnicy spotkali się w zamku. Prusacy z niezwykłym zainteresowaniem i zarazem pewnymi obawami przyglądali się młodemu ruchowi. Pewnie też dlatego wydano rozkaz otoczenia zamku przez 50 żandarmów, którzy rzekomo mieli strzec bezpieczeństwa gimnastyków.

Regularnym spotkaniom, oprócz zajęć sportowych, towarzyszyły wykłady i odczyty. Nie stroniono też od śpiewu czy przedstawień wystawianych przez amatorski teatr, którym kierował Ludwik Stindtman.
Świeckie gniazdo, podobnie jak wszystkie inne, celebrowało narodowe święta. Szczególnie to 3 maja. Jedną z dat, które w szczególny sposób zapisały się w historii działającego w mieście Towarzystwa, był rok 1912. Odbywały się wtedy w Świeciu wybory, w których rywalizowało dwóch kandydatów: Polak Sas-Jaworski i Niemiec Landrat Halem. Tego ostatniego oprócz miejscowych Niemców wspierała też, sprowadzona specjalnie w tym celu grupa 60 studentów z Gdańska.

Zwyciężył ten ostatni, ale stało się tak tylko dlatego, że sfałszowano wybory. Tryumfujący młodzi Niemcy ostentacyjnie demonstrujący swoją wyższość sprowokowali wielką bójkę. Kronikarze tamtych wydarzeń z dumą podkreślają, że zwycięsko wyszli z niej Polacy. Wiele osób było poważnie rannych, jedna nawet straciła wzrok. Kilku sokołów trafiło do więzienia. Gdy je opuścili, traktowano ich jak bohaterów narodowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska