Zobacz wideo: Matura 2023 - szykują się duże zmiany!
Można powiedzieć, że uczniowie, którzy w tym roku przystępują do matury, nie mają zbyt wiele szczęścia. Od 26 października 2020 uczą się zdalnie, a do tego należy dodać jeszcze prawie cztery miesiące poprzedniego roku szkolnego. Nie mogą raczej liczyć na to, że niebawem wrócą do szkoły.
To też może Cię zainteresować
Na zdalnych lekcjach trudniej się skupić
Maturzyści, którzy co tydzień będą nam opowiadać o przygotowaniach do egzaminów nie ukrywają, że przez zdalne nauczanie jest im trudniej.
- Moim zdaniem jedyna korzyść ze zdalnych lekcji to więcej czasu, bo nie trzeba się rano zrywać, żeby dojechać do szkoły. Oszczędzam w ten sposób około 2 godzin dziennie, mogę się wyspać, ale mimo to wolałbym mieć normalne lekcje – mówi Mateusz Hełminiak z II LO w Bydgoszczy. - Ze zdalnych zajęć wynosimy znacznie mniej. Trudniej się skupić, spada motywacja. Jest ciężko. Mamy też w szkole dodatkowe zajęcia online, sprawdziany powtórkowe, nauczyciele starają się nam pomóc. Trzeba być systematycznym, żeby to wszystko ogarnąć i się nie pogubić. Trzeba mieć plan, żeby przyswoić sobie w miarę dobrze materiał, nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę.
Egzaminy maturalne mają być łatwiejsze
Teoretycznie młodzieży ma być w tym roku łatwiej, ponieważ Ministerstwo Edukacji i Nauki wprowadziło zmiany na tegorocznym egzaminie dojrzałości. Podobnie jak w ubiegłym roku, na maturze 2021 zrezygnowano z obowiązkowych egzaminów ustnych z języka polskiego i języka obcego. Młodzież nie musi również przystępować do jednego egzaminu na poziomie rozszerzonym, ale w praktyce uczniowie i tak muszą go napisać, ponieważ wyniki z rozszerzeń są potrzebne na studia.
Dodatkowo zrezygnowano z części materiału z języka polskiego, matematyki i języków obcych na poziomie podstawowym. Nadal natomiast, aby zdać maturę, z każdego z egzaminów obowiązkowych trzeba zdobyć co najmniej 30 proc. punktów.
Próbna matura nie poszła najlepiej
Z arkuszami przygotowanymi według nowych wymagań młodzież miała okazję zapoznać się podczas próbnej matury, którą CKE zorganizowała w marcu.
Na egzaminie z języka polskiego ukłonem w stronę maturzystów były dwa tematy rozprawki, ale nie należały one do najłatwiejszych (można było jeszcze wybrać interpretację wiersza). Podobne wrażenia młodzież miała po próbnej maturze z matematyki, gdzie wręcz „poległa” na geometrii. Efekt? Próbne egzaminy w wielu szkołach wypadły dużo słabiej niż się spodziewano.
Na maturze obowiązkowy reżim sanitarny
Na razie nic nie wskazuje na to, aby maturzyści wrócili przed egzaminami do stacjonarnej nauki. Czekają ich obowiązkowe, pisemne egzaminy z języka polskiego, matematyki i języka obcego.
Podobnie jak w ubiegłym roku matura zostanie przeprowadzona w reżimie sanitarnym, co oznacza m.in. obowiązek zakrywania nosa i ust maseczką do momentu zajęcia miejsca w sali, dezynfekcję rąk oraz co najmniej 1,5-metrowy odstęp między ławkami w salach.
